tag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post3149236222694867696..comments2023-07-06T15:40:25.917+02:00Comments on Dzienniki Destiny VII: Jak żyć w blogosferze i nie zwariować? :) + PrezentNoynhttp://www.blogger.com/profile/00739427434442568719noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post-32673408345810771012016-01-17T23:16:07.350+01:002016-01-17T23:16:07.350+01:00Dokładnie! Co można powiedzieć o blogu, na którym ...Dokładnie! Co można powiedzieć o blogu, na którym są same zdjęcia i prawie zero treści? Pod każdą notką od każdego to samo, ciężko wymyślić jakiś inny komentarz, bo nie ma czego komentować. <br />Szczerze, to również wolę krótsze teksty. Mogę spędzić pół dnia czytając (jeżeli np. znajdę nowego bloga i chcę dojść do ostatniego odcinka opowiadania), ale żeby te części nie były za długie. Nie wiem dlaczego, być może dzieje się tak, bo mam poczucie, że w każdej chwili mogę przerwać - doczytać szybko do końca notki i tyle. Albo to po prostu kwestia nastawienia ;) Tak samo z książkami - wolę kilka mniejszych tomów, niż jeden duży. <br />To prawda, czasem się nie da dodać posta na czas - każdy jest człowiekiem i ma życie poza komputerem. Problem z notkami jest szczególnie w czasie sesji...<br />PozdrawiamAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post-39990601366578942922016-01-15T13:27:51.773+01:002016-01-15T13:27:51.773+01:00Ja również jestem w klasie maturalnej i mam jeszcz...Ja również jestem w klasie maturalnej i mam jeszcze teraz okres egzaminów zawodowych. Egzaminy miałam również rok temu, ale ich obecność nie była tak widoczna jak w tym roku. Mimo obowiązków, staram się znaleźć czas dla bloga, bo to jest też coś co lubię robić i jest fajną odskocznią od ciągłego zakuwania. Wystarczy tylko usunąć wszystkie inne zapychacze czasu np. FB. chociaż u mnie zazwyczaj poświęcam czas na granie aby coś napisać. <br />Jedni po hejcie stają się silniejsi, inni potrafią zupełnie porzucić swoją pasję. Ja w sytuacji opisanej wyżej nie załamałam się dzięki jednemu gościowi, który mnie bronił pisząc m.in, że oni nie mogą wiedzieć kim jestem i że takim pisaniem mogą zrujnować czyjś talent, a wiadomo było, że Rowling nie jestem i dopiero zaczynam.<br />Pozdro.Noynhttps://www.blogger.com/profile/00739427434442568719noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post-75727684236031917442016-01-15T13:16:54.349+01:002016-01-15T13:16:54.349+01:00Nie wiem jak wygląda wordpress, muszę się mu kiedy...Nie wiem jak wygląda wordpress, muszę się mu kiedyś przyjrzeć.<br />Masz rację z tymi komentarzami, jednak żeby było ich więcej i były tak treściwie trzeba czasu, aby zdobyć czytelników, no i oczywiście pisać na ciekawe tematy. Gdybym pisała posta typu 2 zdania i 100 zdjęć nie byłoby się czym dziwić, że większość komentarzy to jedno i to samo zdanie + spam. Ja często przeglądam cudze opowiadania, ale znaleźć coś ciekawego jest dla mojego gustu bardzo trudne. Większość opowiadań na jakie natrafiam wydają mi się jakby pisane przez dzieci, które nigdy na oczy książki nie widziały, a jeśli już to starają się na siłę kopiować czyjś styl. Mam też ostatnio problemy okulistyczne więc ciężko jest mnie zatrzymać przy dłuższym tekście.<br /><br />Zgadzam się co do tego błędu, ale trudno się temu dziwić, jak wspominałam blogować zaczynają osoby, które niewiele wiedzą o tym świecie. Ja tego błędu uniknęłam, bo już zaczynając postawiłam sobie za cel pisanie spontaniczne, ale raz w tygodniu. Przez ten cały tydzień powstaje pomysł, a realizacja zazwyczaj wychodzi na ostatnią chwilę i robię wszystko, by nie musieć przepraszać czytelników. Czasem się nie da, ale myślę, że nie robię tego za często. <br />Pozdro.Noynhttps://www.blogger.com/profile/00739427434442568719noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post-54802664912755295862016-01-14T22:44:05.313+01:002016-01-14T22:44:05.313+01:00Zobaczyć na YT a "przeżyć" to zupełnie c...Zobaczyć na YT a "przeżyć" to zupełnie co innego. Gra nie jest idealna, ale wbrew pozorom niebanalna i ciekawa z bardziej psychologicznego punku widzenia, są w niej użyte naprawdę ciekawe zabiegi. <br />Moja nauczycielka prawa lubi mawiać, że jak jej w szkole nie ma to "czołg mnie przejechał" - pozdrowienia dla Pani Profesor. <br />Wiadomo, że wiedza przychodzi z czasem, moje pierwsze posty mnie zabijają swoją banalnością, ale nie chcę ich zmieniać, chcę żeby były taką swoistą pamiątką, a jak ktoś przebrnie przez te pierwsze rozdziały i pójdzie dalej to znaczy, że zdobyłam prawdziwego czytelnika :)<br />Ja nawet na najkrótszy post muszę poświęcić co najmniej 1h + podstawowe czynności reklamowe np. post na fb czy google+<br />Pozdro.Noynhttps://www.blogger.com/profile/00739427434442568719noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post-87688218403076456152016-01-14T22:25:03.580+01:002016-01-14T22:25:03.580+01:00Nie mam nic przeciwko dodatkowym korzyściom z prow...Nie mam nic przeciwko dodatkowym korzyściom z prowadzenia bloga, sama swojego czasu zastanawiałam się nad tym i w sumie zastanawiam się nadal, tyle że nie chcę tutaj wsadzać komuś reklam ciuszków, które moich czytelników w większości nie interesują. Nie podoba mi się gdy zarobek to jedyny cel, podobnie jak moda i sława. Chociaż zaczynając miałam nadzieję na wielką sławę to szybko rzeczywistość sprowadziła mnie na ziemię. Ja jakoś nigdy nie ukrywałam bloga, po prostu nikt nie pytał :) Ostatnio zaczęłam coś o nim mówić, ale osoby, które mnie znają wiedzą o czym jest i w większości nawet o adres nie proszą. <br />Chyba nigdy nie zrobiłam sobie jakiejś gigantycznej przerwy od pisania. Od opowiadania tak, ale pisze też inne teksty. Odejść od bloga w tym momencie nie miałabym chyba serca. <br />Pozdro.Noynhttps://www.blogger.com/profile/00739427434442568719noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post-18158621317781858432016-01-14T22:11:43.440+01:002016-01-14T22:11:43.440+01:00U mnie bardziej historia była przemyślana i tematy...U mnie bardziej historia była przemyślana i tematyka, a do rozpoczęcia działalności w sieci chyba zachęciło mnie pewne zadanie szkolne. Tak trafiłam na onet, ale minutę później tego żałowałam. Tak jak wspominałam, dzięki niemu moja działalność artystyczna została zawieszona. Nie pamiętam jak trafiłam na bloggera, to chyba było swego rodzaju przeznaczenie :)<br />Pozdro.Noynhttps://www.blogger.com/profile/00739427434442568719noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post-374207610827577832016-01-06T13:08:57.055+01:002016-01-06T13:08:57.055+01:00Ale niestety więcej jest małp :)
Króciutki epizod ...Ale niestety więcej jest małp :)<br />Króciutki epizod z onetem miał miejsce jakoś pół roku przed blogspotem więc jakieś 2,5 roku temu, coś się mogło zmienić, chociaż czasami trafiam na blogi onetowskie i raczej nie robią na mnie wrażenia.<br />Pozdro.Noynhttps://www.blogger.com/profile/00739427434442568719noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post-64268331620246007602016-01-05T12:39:10.539+01:002016-01-05T12:39:10.539+01:00Witam, bardzo ciężko tu przetrwać, zdecydowanie ni...Witam, bardzo ciężko tu przetrwać, zdecydowanie nie ma w tym nic prostego. Ja sobie ciągle obiecuje, że nie będę zaniedbywać bloga, ale jestem w klasie maturalnej, czasami nawet nie mam czasu zjeść normalnego obiadu, a co dopiero mówić o pisaniu. Jednak obiecałam sobie, że co jakiś czas coś napiszę i w ten sposób przetrwam do maja, a od czerwca zabiorę się ostro do pracy. Pamiętam jak kiedyś pod jednym z moich postów dostałam bardzo nieprzyjemny komentarz, to nawet nie była uzasadniona krytyka, a wręcz hejt na moją osobę, autorowi komentarza przeszkadzało wszystko, to jak pisze, o czym pisze, że robię to bez sensu, nawet krytyka dopadła moją osobę, to jest najśmieszniejsze, ale wtedy było mi przykro, broniłam tego co piszę, broniłam swojej osoby, ale pamiętam jakby to było dzisiaj, odpisywałam na komentarz ze łzami w oczach, nawet chciałam przestać pisać. Teraz jestem silna, wiem, że mogę osiągnąć wszystko. Wiara w siebie i swoje możliwości to klucz do szczęścia [tak jak dla wielu Twoich czytelników, klucz do tej gry]<br />Pozdrawia AnkaAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/16092274295090483474noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post-87783916746275456562016-01-04T14:42:42.398+01:002016-01-04T14:42:42.398+01:00Rzeczywiście, na blogspocie się jakoś najlepiej pr...Rzeczywiście, na blogspocie się jakoś najlepiej prowadzi blogi. Mam milion innych blogów o różnych tematykach, ale jednak wolę pisać na blogspotowym, niż na onetowskim, czy wordpressowym. <br />Myślę, że dużą rolę odgrywa ilość wyświetleń/komentarzy. Jak widzimy na blogu, że mamy ruch, zainteresowanie, to aż chce się pisać. Jak natomiast zastaje nas pustka, to nawet jeżeli blog miał być tylko dla nas, z pasji, to i tak się odechciewa dodawać posty. Mam tak z jednym opowiadaniem. Najpierw miałam jeszcze motywację, zawsze kilka osób weszło, czasem komentarz się trafił, ale przez pewien czas nie dodawałam nic (brak weny, czasu). Potem, jak widziałam po kolejnych wpisach, że prawie nikt tego nie czyta, to aż się odechciało znów wstawiać w miarę regularnie odcinki. Zastanawiałam się, dlaczego (może źle piszę, nieciekawie), zapytałam na grupie z fanfiction, czy by ktoś mógł ocenić, napisać, co myśli o opowiadaniu - dostałam kilka 'lajków', a opinii zero. To mnie całkowicie zdemotywowało. Najlepsze jest to, że jak próbowałam przeczytać te 'najlepsze' opowiadania, które cieszą się ogromną popularnością w tej grupie, to po jednym odcinku odpadałam - czułam się, jakbym czytała nudną lekturę szkolną, która ma w sobie więcej zbędnych opisów, niż dobrej treści. Za to te mniej popularne wciągają mnie całkowicie. <br />Chyba jednak nie skuszę się na częstsze dodawanie kolejnych odcinków opowiadania, skoro czytają je tylko dwie moje koleżanki i sama je mogę powiadomić o nowym poście ;)<br /><br />Jednym z błędów, jaki blogerzy popełniają, jest niecierpliwość. Na samym początku dodają codziennie nowe posty. Mają wenę, więc korzystają. Jednak te pomysły po pewnej chwili się kończą i nagle czas oczekiwania na nowy post wydłuża się. Wtedy muszą, tak jak pisałaś, przepraszać za brak notki itp. Wystarczyłoby jednak, żeby napisali te posty, ale ich nie publikowali hurtowo. Mogą je zapisać w wersji roboczej i dodawać w odpowiednich odstępach czasu. Sama w młodości popełniałam ten błąd ;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post-8560525388672544442016-01-03T22:09:55.602+01:002016-01-03T22:09:55.602+01:00Chętnie bym się pokusił o Luciusa, ale widziałem g...Chętnie bym się pokusił o Luciusa, ale widziałem grę na YT i jakoś szału na mnie nie zrobiła. <br />Bardzo dobry i przydatny post, a obrazek z czołgiem mnie rozwalił :)<br />To prawda - doświadczenie zdobywa się z czasem. Pamiętam moją pierwszą recenzję i ogólnie te, które powstały kiedy jeszcze blog raczkował (są one okropne i najprawdopodobniej kiedyś jak będę mieć czas je przepiszę lub poprawię). Teraz też nie są wspaniałe, jednak poziom wzrósł. Dlatego trzeba mieć cierpliwość. <br />Sam też się przekonałem, że blog to dosyć sporo pracy, zwłaszcza, kiedy wiesz już coś więcej i, np. chcesz się bawić w slajdera jak ja :) Skutki czasem są mierne (ilość wyświetleń jest bardzo zadowalająca, ale komentarze...), ale nie warto się poddawać. Pozdrawiam!Wafeghttps://www.blogger.com/profile/04177393405187391808noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post-71031315614235911042016-01-03T20:37:10.721+01:002016-01-03T20:37:10.721+01:00Dawno dawno temu kiedy zaczynałam dopiero blogować...Dawno dawno temu kiedy zaczynałam dopiero blogować to blogi na onecie były całkiem spoko. Dopiero kiedy narodziła się współpraca blog.pl to wszystko się zepsuło. Strasznie wkurzają mnie osoby które zakładają bloga dla szpanu, sławy, czy innych korzyści materialnych. Ja piszę bo lubię, nie mam z tego nic po za satysfakcją. Nie jestem typem osoby która używa bloga do pokazywania innym rzeczy typu " Patrzcie jaka jestem super ". Kiedy powiedziałam znajomym o moim kawałku internetu to myśleli że jest on typowo dziewczęcy jednak boleśnie się rozczarowali więc po przez zmianę adresu odcięłam im dostęp. Powiedziałam im o blogu bo im ufałam a wyszło inaczej. <br />Co do osierocenia bloga to sama mam czasem ochotę zrobić sobie przerwę w pisaniu i na kilka miesięcy zostawić bloga. Black Shadow https://www.blogger.com/profile/05664780508726340588noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post-66788447889715469572016-01-03T16:47:45.694+01:002016-01-03T16:47:45.694+01:00Ja swój blog pragnęłam założyć od dawien dawna, ma...Ja swój blog pragnęłam założyć od dawien dawna, marzenia te sięgają aż 2012 roku. Wtedy dużo czytałam blogów na Onecie, i nagle tchnęło mnie, aby coś takiego stworzyć, ale nie wiedziałam jak. Zamierzałam wtedy założyć go na Onecie, a potem dowiedziałam się, że nie jest dobrą do tego stroną. Potem odkryłam blogspot i od tego czasu zaciekle szukałam informacji o tym, jak założyć bloga na tej stronie. Wielką pomocą okazała się książeczka Komputer Świata. To dzięki niej udało mi się zaistnieć w Internecie.<br /><br />Pozdrawiam :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post-2530939334485946182016-01-03T16:07:38.361+01:002016-01-03T16:07:38.361+01:00Miałam kiedyś blog na onecie. Nie wiem jak teraz (...Miałam kiedyś blog na onecie. Nie wiem jak teraz (bo to było parę lat temu), ale wtedy nie było tam zbyt wielu funkcji. Był łatwy w obsłudze, wizualnie słabszy niż blogspot, ale wtedy nie było to ważne. Skończyłam pisać po pół roku. Miałam jedną stałą czytelniczkę, która sama też pisała opowiadanie. W pewnym sensie mi ją przypominasz (a tematyka opowiadania była zupełnie różna). Dlaczego o tym piszę? Bo wtedy się zniechęciłam. Jednak po kilku latach coś mnie naszło, żeby znów mieć bloga. To nie był błąd, bo w tej ,,dżungli" można znaleźć wiele ciekawych Tarzanów.<br />Pozdrawiam.Anonymousnoreply@blogger.com