tag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post3958841676701129299..comments2023-07-06T15:40:25.917+02:00Comments on Dzienniki Destiny VII: Dzienniki Anny 10Noynhttp://www.blogger.com/profile/00739427434442568719noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post-52315207472119784932015-11-24T16:32:02.282+01:002015-11-24T16:32:02.282+01:00Rozumiem, ja ostatnio mam dość sporo pracy, więc d...Rozumiem, ja ostatnio mam dość sporo pracy, więc dla blogosfery mam coraz mniej czasu, co widać w statystykach, chociaż staram się aby cały blog prosperował tak jak zwykle, no ale z tym czytaniem innych blogów jest już gorzej. <br />Wiem, że to dość zaskakująca wiadomość, ale widzę, że zrobiłam małą sensację :) <br />Możliwe, że w najbliższym czasie będzie więcej o postaci Ronoha, bo zapowiada się ona ciekawie. <br />Szczerze powiedziawszy nie powiązałam jej zachowania z ciążą, ale możesz mieć racje :) Te postacie żyją sobie same, ja tylko opowiadam ich przygody.<br />Pozdro.Noynhttps://www.blogger.com/profile/00739427434442568719noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post-24065182413614697362015-11-24T13:54:01.546+01:002015-11-24T13:54:01.546+01:00Trochę mnie tu nie było (wstydź się popsuty laptop...Trochę mnie tu nie było (wstydź się popsuty laptopie), przychodzę i tu taka wiadomość. Anna w ciąży. Zaskoczyłaś mnie, ale przecież o to właśnie Ci chodziło. :D W sumie dobrze, że przygarnęli Ronoha, przyda im się. Zresztą bardzo przypadła mi do gustu ta postać. Niech zostanie z nimi. Mam wrażenie, ze Anna jest trochę rozdrażniona, co pasuje do kobiety w ciąży. Albo to po prostu ja się za bardzo wczuwam.<br /><br />Pozdrawiam, <a href="http://modelinadagmary.blogspot.com/?m=0" rel="nofollow">Kreatywna Dagmara </a><br />Dagmat Sztukihttps://www.blogger.com/profile/07486603631285052551noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post-21583368739629441552015-11-22T19:23:50.292+01:002015-11-22T19:23:50.292+01:00A no na to wygląda, że będzie.
Ja właściwie też ra...A no na to wygląda, że będzie.<br />Ja właściwie też raczej nie poruszam tego wątku, ale tak jak mówiłam, ta historia żyje własnym życiem i ja właściwie tylko opowiadam to co tam się dzieje w mojej główce, kiedy pozwolę dojść do słowa mojej wyobraźni.<br />Dziękuję.<br />Pozdro.Noynhttps://www.blogger.com/profile/00739427434442568719noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post-30743562054164230302015-11-22T16:56:49.178+01:002015-11-22T16:56:49.178+01:00O kurde, dziecko będzie :)
Przyznam że końcówką m...O kurde, dziecko będzie :) <br />Przyznam że końcówką mnie naprawdę mocno zaskoczyłaś. Ja w nieistniejącym już FF o F1 jak i innych moich niepublikowanych opowiadaniach rzadko poruszam wątek ciąży ( a widziałaś kiedyś wampira z brzuchem ?). Tak czy inaczej wątek wydaje się być bardzo interesujący. Black Shadow https://www.blogger.com/profile/05664780508726340588noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post-67654965035524615112015-11-21T20:46:56.610+01:002015-11-21T20:46:56.610+01:00A wiesz, że ja też mam plan wprowadzenia wątku cią...A wiesz, że ja też mam plan wprowadzenia wątku ciąży do opowiadania? Ubiegłaś mnie ^^ No, ale zanim ja dojdę do tego momentu minie jeszcze kilka rozdziałów, więc mamy czas. <br />Ja bym pewnie w takiej sytuacji wychowała dziecko (odkąd urodziła się moja kuzynka rozwijał się u mnie silny instynkt macierzyński). Mam nadzieje, że Anna także to zrobi, albo znajdzie inne rozwiązanie (oby moralne- jestem przeciwniczką aborcji).Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post-47468055690334023732015-11-21T17:55:52.176+01:002015-11-21T17:55:52.176+01:00Wiedziałam, że to będzie spore zaskoczenie dla czy...Wiedziałam, że to będzie spore zaskoczenie dla czytelników, ale dość długo opracowywałam ten wątek i też miałam wątpliwości czy go wprowadzić, jednak postanowiłam, że bohaterowie muszą żyć własnym życiem jak to było od zawsze, jeśli jakiś pomysł wpadnie mi do głowy i będzie dostatecznie rozwinięty od razu wędruje do listy wątków. Chociaż nie ukrywam, że ten pomysł jest z życia wzięty, gdyż dwie osoby w moim najbliższym otoczeniu spodziewają się dziecka, co prawdopodobnie wpłynęło na powstanie tego wątku. <br />Szczerze powiedziawszy wątpię, by Ros ją okłamał, nie ma w tym żadnego interesu, a pewnie zostaną przeprowadzone badania potwierdzające i jeśli to się potwierdzi... ja nie mam pojęcia co bym w jej sytuacji zrobiła. <br />Co do niewolnictwa to masz rację. W dzisiejszym świecie mamy chociaż zalążek wolności i możemy wybrać czy chcemy by prano nam mózgi propagandą czy nie, a nie mieć w ogóle żadnego wyboru... Chociaż Ronoh nie jest człowiekiem to jest istotą myślącą.<br />Pozdro.Noynhttps://www.blogger.com/profile/00739427434442568719noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6934651140552022366.post-8795907855462546062015-11-20T21:57:08.091+01:002015-11-20T21:57:08.091+01:00Trzy razy czytałam końcówkę postu, żeby się upewni...Trzy razy czytałam końcówkę postu, żeby się upewnić. Coś mi mówiło, że Ronoh nie będzie jedynym dzieckiem w tym rozdziale... Co zrobi Anna? O ile to prawda to... kurcze, nie mam pojęcia. Zaskoczyłaś mnie.<br />Niewolnictwo ludzi jest gorsze nawet od zniewolenia umysłów w dzisiejszym świecie. Człowiek nie ma wyboru. To łamanie praw człowieka (istoty ludzkiej). <br />Pozdrawiam. <br />Anonymousnoreply@blogger.com