19 stycznia 2015

Dzienniki Michaela 7

 Zapis tekstowy nagrania głosowego z bezpiecznej kamery nr 5 Eternal
z dnia 12.09.2185r. 00:06 czasu orbitalnego Ziemi.

[Michael w pośpiechu przeszukuje szafki, w której Yrosos schował leki dla załogi. Przez nieostrożność, strąca z blatu niewielki karton. Spod kartonu wylewa się ciemnoniebieska ciesz]
Michael: Cholera jasna!
[Do pomieszczenia wchodzi Yrosos]
Yrosos: Co tu się stało?
Michael: Nic... Ja... Szukałem czegoś na nerwy i... Mam nadzieję, że nie ma tam nic ważnego.
Yrosos: Tylko o ile Grom nie będzie potrzebowała transfuzji krwi.
Michael: Chcesz mi powiedzieć... Chyba zaraz zwymiotuję...
Yrosos: Wszystko w porządku? Nie wyglądasz najlepiej.
Michael: Tak, po prostu... Nie mam pojęcia co robić! Zadowolony! 
Yrosos: Może faktycznie przydałoby ci się coś na uspokojenie.
[Yrosos sięga do szafki i wyjmuje saszetkę z proszkiem]
Yrosos: To powinno pomóc. Ale błagam, nie rób czegoś takiego na własną rękę. W niektórych pojemnikach są bardzo niebezpieczne substancje.

Dziennik osobisty wpis nr 7432A z dnia 12.09.2185

    Ta paranoja musi się skończyć! Co ja właściwie robię!? 
    Nie mogę się powstrzymać! Nie kontroluję tego! 
    To coś siedzi w mojej głowie. Jakby chciało żeby głos powrócił, żeby powiedział mi co mam zrobić. Jakaś część mnie chciała znaleźć w tej szafce inwolium lub nawet cokolwiek innego, byleby tylko móc myśleć tak jak wtedy. Wszystko widzieć, wszystko móc odczytać, myśleć i reagować dość szybko. Ale druga część wie, że tak nie może być. Zrobiłem wiele złego pod wpływem tych leków. 
     A jeszcze teraz Ros zobaczył mnie w chwili słabości. 
     Powinienem być dla nich oparciem, powinienem zawsze wiedzieć co zrobić... 
     Wiele powinienem, niewiele robię. 

 Zapis tekstowy nagrania głosowego z bezpiecznej kamery nr 3 Eternal
z dnia 12.09.2185r. 03:25 czasu orbitalnego Ziemi.


Yrosos: Jakieś informacje z centrum?
Michael: Nic czego byśmy nie wiedzieli. Rasa pochodzi z zewnętrznych galaktyk. Istnieje niewiele zapisów spotkań z nimi.
Yrosos: A próbki głosu?
[Michael zrezygnowany potrząsa przecząco głową. Podchodzi do terminala komunikacyjnego]
Michael: Jak idą naprawy?
Noyn[przez interkom]: Właściwie już skończyliśmy. Radzę tylko nie wykorzystywać pełniej mocy silnika. 
Michael: Czyli stoimy w miejscu.
Yrosos: Razem coś wymyślimy. 
Michael: Bierz tu wszystkich. Łącznie z załogą Eternal. 
[04:22]
...
Michael: ... jak się z nimi porozumieć? Nie mamy próbek, ani dobrego tłumacza. Poza tym trzeba będzie nawiązać z nimi łączność, a do tego potrzeba sporego zbliżenia. Jest ryzyko ponownego wejścia w promień.
Noyn: Sądzę, że z obliczeniem tych odległości nie będzie problemu. Może przy odrobinie szczęścia znajdziemy bezpieczną szczelinę. Ale musimy być bardzo ostrożni. Jeżeli chciałabym drugi raz wykonać tamten trik... Powiem tylko, iż może się to nieciekawie skończyć.
John: Skąd wiecie, że będą chcieli z wami rozmawiać? Równie dobrze mogą was rozłączyć.
Yrosos: To nie stanowi problemu. Nasza przyjaciółka zostawiła nam kilka przydatnych gadżetów.
Michael: Jak długa musiałaby być taka próbka, żeby móc swobodnie się komunikować?
Yrosos: Od kilku sekund do kilkunastu minut. W zależności od tego czy dialekt jest choć trochę podobny do już znanych. Wiele ras z zewnętrznych galaktyk to insektoidy. Możliwe, że ich języki niewiele się różnią.
John: Jak chcecie znaleźć ich statek?
Noyn: Możliwe, że na podstawie skanów, które zrobił Ros, byłabym w stanie przekalibrować czujniki...
Yrosos: Nie wiem jak wam, ale mnie to wygląda całkiem niezły plan. 
[Michael uśmiecha się]
Michael: No to co tak stoicie?! Bierzemy się do pracy.

Dziennik osobisty wpis nr 7432B z dnia 12.09.2185

     [....]
     "Razem" ciekawe słowo. 
     Może to nie tak, że powinienem wszystko wiedzieć? Nie jestem przecież sam.
     Ale jeśli nie, to jaka jest w tej drużynie moja rola?

14 komentarzy:

  1. Świetne <3
    I taki ciekawy pomysł ;333
    Obserwuję ;3
    Zapraszam do mnie http://moment-euforii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, ale napisanie, że obserwujesz nie sprawi, że tak będzie. Nie widzę twojego nicku.
      Dziękuję za komentarz, chociaż niewiele jest wart. Zgaduję, że nawet nie przeczytałaś.

      Usuń
  2. pogubiłam się trochę w tych wymianach zdań, ale muszę przyznać, że bardzo ciekawe.
    http://berry-lifestyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, jeżeli rozmawia więcej niż 2 osoby można się pogubić.
      Dziękuję za komentarz. Postaram się coś zrobić, by czytelnicy nie mieli w przyszłości takich problemów.

      Usuń
  3. jak zawsze świetnie i milo się czytalo
    niebioeski.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłam tu nie raz, ale jakoś ciężko mi było przekonać się do przeczytania, jednak teraz po tym poście mnie zaintrygowało. Czyta się szybko mimo krótkich opisów to i tak sobie wyobraziłam statek kosmiczny (chociaż nie wiem, czy są na statku), ale taką miałam wizję. Myślę, że od teraz będę częściej wpadać. Tylko chyba będę musiała nadrobić wszystkie rozdziały XD co wcale nie będzie łatwe i zajmie mi trochę czasu, ale powoli dam radę. :)
    Życzę weny i powodzenia!
    Pozdrawiam! ^.^


    http://dragon-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz.
      Cieszę się, że dałaś mi szansę. Zawsze się staram, aby nie zanudzać czytelników zbędnymi opisami i nie rozciągać postów. Chcę właśnie żeby czytało się szybko i łatwo.
      Ja sama czytając książki często opuszczam zbędne opisy, bo sama chcę stworzyć własny obraz miejsca. Mnie wystarczy hasło: Statek kosmiczny i go sobie wyobrażam. A widzisz nawet mimo, że w tym poście nie jest napisane, że na nim są, to i tak się tego domyśliłaś :)
      Dziękuję raz jeszcze.
      Pozdro.

      Usuń
  5. Gratuluje! Masz nominacje do LBA!
    http://cieszymordkaa.blogspot.com/2015/01/zalege-sprawy.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, ale w ostatnim czasie dostaję za dużo nominacji i nie chcę nimi przytłoczyć bloga. Będę o tobie pamiętać w kolejnej turze, jednak w najbliższym czasie nie mogę odpowiedzieć.

      Usuń
  6. Trochę mylące, ale interesujące :D
    Jutro jadę na zimowisko, czekają mnie wspaniałe dni :)
    obserwuje :)
    kajaczi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, ale napisanie, że obserwujesz nie sprawi, że tak będzie. Nie widzę twojego nicku.
      Dziękuję za komentarz, chociaż niewiele jest wart. Zgaduję, że nawet nie przeczytałaś.

      Usuń
  7. Miałam tobie już dawno skomentować ten post ale jak już wspomniałam to koniec półrocza ma własne prawa i jeszcze do tego się rozchorowałam a z gorączką trudno się pisze.
    Przeczytałam rozdział chyba trzy razy i nadal jestem pod wrażeniem twojego stylu pisania. Większość woli zwykłe dialogi ale te wydają mi się zbyt oklepane więc podziwiam twoją innosć

    http://take-a-pencil-and-draw-a-f1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Znam ten ból, jednak jakoś udaje mi się rozplanować swój czas i poświęcić go chwilkę dziennie na bloga oraz na zaglądanie na wasze.
      Bardzo mi przykro z powodu twojej choroby. Życzę ci abyś szybko wróciła do zdrowia.
      Dziękuję za miłe słowa. Chociaż część tradycjonalistów z blogosfery, nie zgodziłaby się z tobą. Bywały komentarze mówiące, że powinnam pisać po "staremu", jednak podoba mi się styl, który wykształciłam i nie zamierzam go zmieniać :)
      Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz życzę powrotu do zdrowia.

      Usuń