20 lipca 2015

Dzienniki Yrososa 9

Wiadomość tekstowa. Prywatny, bezpieczny komputer KOD:17YG 

8.10.2185r 03:15 Czasu Ziemskiego

Od: [Niezarejestrowany identyfikator]
Do: Yrosos Graas
Załączniki: 1
Temat: Brak tematu

     Po tym co zobaczyłeś przyjacielu masz prawo chcieć zerwać ze mną wszelkie kontakty. Rozumiem to, lecz w tej chwili jesteś jedyną osobą, której mogę zaufać. Materialnie te plany nigdy nie weszły w życie. Usunąłem wszystkie inne kopie. Tylko ty posiadasz oryginał. 
     Toczę ze sobą wewnętrzną walkę. To największe dzieło jakie stworzyłem, ale też bardzo niebezpieczne.
     Zapewne już wiesz, że nie stworzyłem tych planów sam. Odkrycie, pomysł... tak, to zawdzięczam swojemu geniuszowi, jednak potrzebowałem pomocy i zgłosiła się do mnie nieodpowiednia osoba. Ukończyliśmy projekt, lecz on chciał sprzedać te plany. Chciał zapłaty za swoją pracę, którą oczywiście ode mnie otrzymał. Chociaż prawdopodobnie cena oferowana przez potencjalnego kupca była o wiele wyższa. 
     Musiałem... go "powstrzymać". 
     Wieść o tych planach pewnie doszła do kręgów, które lepiej omijać. Jestem niemal przekonany, że to właśnie ci kupcy chcieli wykraść dokładnie te plany. Wyglądali na dobrze zorganizowanych. 
     Ukrywam się, ale nawet nie mając tych danych przy sobie ściągam kłopoty. Proszę cię o radę. Myślisz, że powinniśmy to zniszczyć? Czy zachować? Decyzję pozostawiam tobie przyjacielu. Masz lepszą ocenę sytuacji niż ja. Pamiętaj tylko, iż naprawdę nie chciałem, aby to tak się potoczyło. Wiesz jak to jest, gdy ukrywasz swój geniusz?! Nie mogłem! Musiałem zobaczyć czy potrafię, czy to możliwe... 
     Mam nadzieję, że zrozumiesz. 
 Czekam na odpowiedź
Twój przyjaciel
~Satoru

Dziennik osobisty wpis nr 8056A z dnia 09.10.2185

     Czyli wszystko wyszło tak jak sądziłem. Przynajmniej w większości. Nie wiem naprawdę, co myśleć o tych wiadomościach, o projekcie... Mentor zawsze miał talent do pakowania się w kłopoty, równy nawet talentowi do biologii i chirurgii.
     Gdy rozmawiałem z Grom podzielała ona moje obawy. Jednak gdyby... to udoskonalić, humanitarnie i etycznie zastosować... ta technologia może być bardzo przydatna. Czy jednak jesteśmy gotowi, aby ją posiadać?
      Jeśli faktycznie posiadam jedyną kopię, może najlepszym wyjściem byłoby ukrycie planów do czasu... do czasu czego? Zawsze przecież znajdzie się ktoś kto nawet coś dobrego wykorzysta do złych celów. Żeby daleko nie szukać: chociażby wynalazek Nobla. Chciał pomóc górnikom, a w większości jego dzieło zostało wykorzystane do odbierania życia.
     Nie znoszę, gdy ktoś chce zrzucać na mnie odpowiedzialność. Już wystarczy, że Weterani za każdą porażkę będą winić właśnie mnie! Skąd im się to w ogóle wzięło?! Przecież to widać, że się nie nadaję! I tak przecież Michael jest tu dowodzącym, ja jedynie mam odpowiadać za jego błędy! Wspaniały układ!!!

Zapis tekstowy wideo rozmowy Stacja Destiny  
 z dnia 13.09.2185r. 04:34 czasu orbitalnego Zowe.

Gillian: Dostarczyłam to o co prosiliście.
Rady Martinez: Tak. Wszystko się zgadza, jednak dane są wyjątkowo dobrze zaszyfrowane.
Gillian: Nie patrzyłam co te pliki zawierają. Pewnie nic bym nie zrozumiała. Najważniejsze jest to do czego można dzięki temu dojść. Wskrzesić umarłego? Zobaczyć jego wspomnienia? Nadać SI jego umiejętności? Z czymś takim można stworzyć potężną armię.
Radny: Dokładnie. Nie dopuszczę do tego, żeby kaprys byle obcego mógł zniszczyć naszą rasę! Z technologią jaką będziemy dzięki temu dysponować otwarcie granic Alkowy nie będzie nam straszne. A nawet będziemy mogli przejąć rolę rasy przewodniej na Drodze Mlecznej. Dlatego to takie ważne.
Gillian: Do rzeczy. Czego potrzebujesz?
Radny: Złamać szyfr. Moi ludzie sądzą, że nie da się tego zrobić, bez jakiegoś rodzaju klucza...
Gillian: Mam go zdobyć tak?
Radny: Dokładnie. Mam nadzieję, że zadbałaś dodatkowo o środki ostrożności?
Gillian: Gwarantuję, że nikt niczego nie zauważy.

No dzisiaj rozgrzebałam dość stary wątek, ale nie chcę niczego pozostawiać nierozstrzygniętego. Mam zresztą duże plany co do tego wątku. A jakie to już za jakiś czas się dowiecie. Mam tu spory bałagan, narobiłam dużo właśnie takich niedokończonych spraw. Staram się je teraz porządkować i wracać do nich. W sierpniu chciałabym skupić się właśnie na tym. Jeśli są jakieś wątki, których nie skończyłam, a chcielibyście mi o nim przypomnieć czy dowiedzieć się czy zamierzam go rozwinąć w przyszłości piszcie :)
Co sądzicie o odkryciu przyjaciela Rosa? Czy można go wykorzystać w dobrym celu? Jakie mogłyby być następstwa użycia go przez Radę Weteranów? Co wy byście zrobili na miejscu Rosa?

Pozro
~Noyn

8 komentarzy:

  1. Jej zorbiłam sobie przerwę od pisania i czytania bloga, więc musze u cb sporo nadrobić.! Zaraz biorę się za czytanie. Powróciłam do pisania może zajrzysz ;) http://thesandie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pamiętam jak długo cię nie było, ale teraz na czas wakacji pisze częściej więc jest tego trochę. Zapraszam serdecznie :)
      Pozdro.

      Usuń
  2. Ja w jakichkolwiek swoich opowiadaniach rzadko kończę jakieś wątki bo opowiadanie zazwyczaj kończą w koszu. Ewentualnie kończę je i rozgrzebuję po jakimś czasie i tak bez końca.

    Mój kawałek internetu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak kiedyś miałam. Jednak to przeświadczenie, że jest gdzieś tam kilku ludzi, którzy chcą czytać moje opowiadanie sprawia, że piszę dalej. Mam motywację. Pisanie do szuflady sprawiało chyba, iż czułam się niedoceniania :)
      Pozdro.

      Usuń
  3. Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał wykorzystać to w złym celu czy przeciw innym gatunkom. Taka to już ludzka natura.
    Ja bym pewnie to zniszczyła. Poznałabym najważniejsze dane i pozbyłabym się tego...Zawsze mogłabym mniej więcej odtworzyć dzieło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co fakt to fakt. Wszystkiego można użyć z złym celu, nawet jeżeli jego przeznaczenie jest inne. Ja na jego miejscu prawdopodobnie dodałabym coś do szyfru jakiego zastosował Satoru i dane gdzieś ukryła dopóki nie zajdzie potrzeba użycia. No, ale wychodzi na to, że nawet jeżeli zniszczy on te plany to i tak nasz szpieg się do nich dobrał. Zobaczymy co z tego wyniknie :)
      Pozdro.

      Usuń
  4. Bardzo mi się podoba ten wątek. Czekam na nn <33 Obserwuję

    OdpowiedzUsuń