1 grudnia 2014

Lunem - Przesyłka od Maxa

Dziennik Osobisty wpis nr 9535A z dnia 09.09.2185

    No dobrze dotarłam. I co dalej? Nie mam pojęcia. Z wierzchu wszystko wygląda normalnie. Czy ta otoczka skrywa coś pod powierzchnią? 
    Przed wejściem do właściwego kompleksu byłam zmuszona oddać broń. Tutaj trik zmylania nie przeszedł z powodu wykrywaczy. Na Destiny też takie są, ale niewiele osób się nimi przejmuje. W końcu to stacja, zajmująca się badaniem broni. Musiałam zostawić więc Morta i Maxa w jakimś składziku. 
    Źle się z tym czułam. Lubię mieć Maxa przy sobie. Mam wtedy wrażenie, że jest on przy mnie, jakby jego dusza była zaklęta w tym karabinie.
    Co ja opowiadam! To niedorzeczne!

Dziennik Osobisty wpis nr 9535B z dnia 09.09.2185 

   Ciekawe jak sobie radzi drużyna Destiny? Szkoda, że nie zdążyłam się pożegnać. Kto wie, może już nigdy się nie spotkamy?
    Eh... Na pewno jest im lepiej beze mnie. Przecież nigdy tak naprawdę nie należałam do nich. Zostałam w Straży, z braku większego wyboru. Zostało mi to albo powrót do matki. A teraz? Wszystko się skomplikowało i wychodzi na to, że drużyna jest tylko moją przykrywką. 

Zapis tekstowy nagrania głosowego z kamery nr 1182  
  z dnia 09.09.2185r. 01:45 czasu orbitalnego Lunem

[ Anna wychodzi z sali konferencyjnej
 Nieznajomy mężczyzna: Hej ty! [ szepcze i łapie Annę za ramię]
Anna: Co ty robisz?!
Nieznajomy: Ciii!!! Nie krzycz tak! Chodź za mną.

 Zapis tekstowy nagrania głosowego z kamery nr 1002   
 z dnia 09.09.2185r. 01:57 czasu orbitalnego Lunem

Nieznajomy: Niejaki "Max" prosił, abym ci to przekazał.
[Wręcza Annie małą paczuszkę]
Anna: Kim jest Max?
Nieznajomy: Nie wiem nic więcej. Ja mam tylko dostarczyć paczkę. 

Dziennik Osobisty wpis nr 9535C z dnia 09.09.2185

   Co to ma znaczyć?! Max żyje?! 
   Nie, przecież to niemożliwe. Widziałam nagrania, widziałam jak strzela sobie w głowę. Widziałam jak na Pale wynoszą jego ciało. 
   Ale w takim razie kto jest odpowiedzialny za to wszystko?
   Obcy człowiek wręcza mi dziwną paczkę i mówi, że to od Maxa? Wei Lan? Nie, gdyby miał takie dojścia, nie naciskałby tak na lot tutaj.
   W paczce był dysk z danymi... danymi o mnie! Dosłownie wszystko co Straż miała w swoich kartotekach. Szkolenia, osiągnięcia, podróże, badania lekarskie... A nawet schematy każdego ulepszenia implantów, z dokładnymi godzinami i opisem przebiegów operacji!
    I dane dawcy nasienia?! 
   To wszystko za dużo. Na razie. 

    Bardziej mnie teraz niepokoi to, że wiedzą o spotkaniu z wyzwoleńcami. Dyski wyglądają na oryginalne. Dla bezpieczeństwa sprawdzę jeszcze czy mogę wierzyć wszystkiemu co tu piszą, jednak wątpię, by były fałszywe. 
     Na końcowej stronie widnieje elektroniczny identyfikator osoby, która stworzyła tą bazę. Bez wątpienia to ID Solema.
     Czyli to on był szpiegiem? Część z tej bazy musiała być stworzona jeszcze przez szpiega z Pale, ale nie całość.
     Ale przecież Solem nie żyje! Czy ktoś go już zastąpił? Jeśli tak to kto?

4 komentarze:

  1. Podoba mi się twój pomysł, na stworzenie opowiadania, korzystając z kilku form wypowiedzi i różnych typów narracji. Jestem fanką całego tego skrupulatnego opisywania, to jest naprawdę takie futurystyczne! :D
    Pozdrawiam,
    jak tylko znajdę chwilkę czasu, to przeczytam całość, obiecuję.
    Ps. prosiłaś, żeby dać ci znać o nowym rozdziale, więc kilka dni temu pojawił się nowy rozdział opowiadania "wyspa ino" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ;) Na pewno zajrzę kiedy znajdę chwilkę. Na prawdę zainteresowało mnie twoje opowiadanie, jednak przez obowiązki mam niewiele czasu na aktywność w blogerskiej społeczności.

      Usuń
  2. Twoje opowiadanie jest bardzo charakterystyczne. Uwierz! Przejrzałam naprawdę sporo blogów i żaden choć w najmniejszym stopniu nie przypominał twojego. W tym momencie chciałabym ci uświadomic, że jesteś wyjątkowa :)

    Co do treści, może nie za bardzo kumam, bo nie jestem z tobą od początku, ale przyznam, że mnie zaciekawiłaś.
    Używasz różnych form narracji co bardzo urozmaica tekst.
    Końcówka niesie ze sobą wiele niedopowiedzeń i niepokój. Coś sie stało, ktoś kto miał nie żyć, możliwe, że żyje, ktoś jest szpiegiem, ktoś ma wiele danych na jej temat. Ciekawe o co w tym wszystkim chodzi, mam nadzieję, że z kolejnym rozdziałem sporo się wyjaśni.
    Pozdrawiam i jeśli znajdziesz chwilkę to serdecznie zapraszam do siebie. Będzie mi bardzo miło
    http://nim-ci-zaufam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę przyznac, że masz bardzo fajny i oryginalny pomysł na pisanie tego opowiadania ;] Na pewno tu jeszcze zajrzę ;]

    http://you-always-be.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń