22 czerwca 2015

Powrót Mścicieli, czyli recenzja filmu Avengers: Czas Ultrona

Witajcie!
Dość długo przeciągałam napisanie tego posta, a gdy wczoraj wieczorem chciałam obejrzeć ten film jeszcze raz w internecie, aby przypomnieć sobie wątki i napisać bardziej "żywą" recenzję, okazało się, że wszędzie żądają sms-ów czy rejestracji. Cóż, łaski bez. Niestety z tej racji będą musiały wystarczyć wspomnienia sprzed miesiąca, kiedy to wybrałam się na seans - gdybym wiedziała, że tak będzie zabrałabym się za to dużo wcześniej.

Avengers: Czas Ultrona

Reżyseria i scenariusz: Joss Whedon
Gatunek: Sci-fi, Akcja
Produkcja: USA
Premiera: 7 maja 2015 (Polska) 13 kwietnia 2015 (świat)

FABUŁA:

    Tony w roli szalonego naukowca niczym Kowalski z Pingwinów z Madagaskaru konstruuje machinę zagłady, a reszta ekipy musi ją zniszczyć.
A tak na poważnie:
Stark chce zapewnić pokój na świecie, by nie potrzebował on już pomocy Avengerów. Dawno temu...

 powstał projekt "Ultron", który został zapomniany, jednak pod wpływem wydarzeń Tony postanawia wznowić pracę. Niestety sytuacja się komplikuje (a jakżeby inaczej). Ultron zyskuje świadomość i dochodzi do wniosku, że aby zapewnić pokój Ziemi trzeba najpierw ją zniszczyć, a potem na nowo odbudować. Drużyna znów łączy siły, by pokonać zło (które bądź co bądź sami stworzyli).

     Jeśli chodzi o fabułę nie jestem zachwycona, a jak wiecie na to zawsze zwracam największą uwagę. Maszyna, która przeciwstawia się twórcy, czy źle interpretuje to do czego została zaprogramowana? Mało oryginalne.

    Jednak podczas seansu nie rzucało się to tak bardzo w oczy. Głównie przez masę efektów specjalnych oraz innych pobocznych wątków.
   Jest to plus, a zarazem minus filmu. Przepych efektami sprawia, że widz nie może się zatrzymać i pomyśleć nad tym co się stało sekundę temu. Ja osobiście chyba dopiero po seansie byłam w stanie pozbierać myśli, by poskładać wszystko w całość. Wykonanie jednak stoi na bardzo wysokim poziomie, co się ceni.

Nowe wątki i bohaterowie:

    No tak. Dodali nam tutaj jako wisienkę na torcie przeładowania nowością kolejnych bohaterów. Przedstawiam rodzeństwo Pietro Maximoffa (znanego pod pseudonimem Quicksilver) oraz Wandę Maximoff (Scarlet Witch). Czyli dzieci Magneto ze znanych X-menów. Czy to dobre połączenie? Sami oceńcie. Osobiście myślę, że to ciekawe postacie. Uniwersum Marvela jest wielkie, chociaż ja na ich miejscu zrezygnowałabym z tego pomysłu. 

Vision (o ile dobrze pamiętam tak się zwie ten czerwony) kolejna nowa postać powstała z... Nie chcę za bardzo z spoilerować :)

    Następną nowością jest przybliżenie nam życia prywatnego jednego z bohaterów, a mianowicie Clinta Bartona (Hawkey-a - tego z łukiem) oraz moim zdaniem strasznie mdły i wymuszony wątek romantyczny (bez komentarza).

    Jak to na Marvela przystało było też wiele komicznych scen, chociaż w tym wciąż górują Strażnicy Galaktyki to i tak nieźle je zrobili.
Nie podobało mi się jeszcze podobieństwo Ultrona do jednego z antagonistów pewnej gry. Coś mi się wydaje, że to nie był przypadek.

   Niestety nie jest to pozycja dla osób, które wcześniej nie widziały co najmniej dwóch/trzech ważniejszych filmów Marvela. Gdybym sama nie oglądała wcześniej takich produkcji jak: Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnież, Avengers, Thor: Mroczny Świat oraz wszystkich części Iron Mana wątpię, bym była w stanie cokolwiek zrozumieć. Tak więc jeżeli chcecie się wybrać do kina radzę to przemyśleć.

    Film mimo wszystkich wad nie jest najgorszy. Znając uniwersum Marvela (które jest wielkie, niedługo będzie chyba podobne do Gwiezdnych Wojen) i lubiąc dobre kino akcji z efektami specjalnymi jest to dobra pozycja dostarczająca sporą dawkę rozrywki. Na pewno się nie nudzi.

Moja ocena końcowa: 3/6

Był ktoś z was w kinie? Podobno są kiepskie opinię na temat wersji z dubbingiem i 3D. Ja byłam na napisach w 2D jakościowo było świetnie. Niestety musiałam odjąć punkty za fabułę :(
Pamiętajcie, że następny film do recenzji wybieracie Wy! Podsyłajcie ciekawe filmy, a potem w drodze głosowania wybierzecie ten, któremu poświęcę post w przyszłym miesiącu. Nie przyjmuję tylko zgłoszeń na romanse, tym bardziej połączone z komedią, na resztę jestem otwarta.
Pozdro.
~ Noyn

20 komentarzy:

  1. Miałam iść na ten film, kilka osób z klasy się nawet na niego wybrało ale mnie jakoś do superbohaterów nie ciągnie, pomijając Iniemamocnych.
    Ja nie toleruję dubbingu w filmach innych niż kreskówki. Po prostu do filmów fabularnych zawsze wybieram napisy, chociaż zdaniem moich znajomych one tylko psują film.
    Hmmm ... Gdybym miała ci polecić jakiś film to wybrałabym Rush (2013) w reżysterji Rona Howarda :)

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat lubię superbohaterów o ile jest ciekawie powiedziane skąd pochodzi ich moc i mają fajne przygody. Pamiętam jak się kiedyś wkręciłam w serial Tajemnice Smalville, który opowiadał o początkach Supermana. Ma chyba z 10 sezonów. Dotrwałam chyba do 5, bo zdjęli z telewizji albo przenieśli na inną godzinę, a jak oglądam seriale w necie to szybko mi się nudzą.
      Podzielam pogląd o dubbingu. Jest dobry jeżeli na film chcą iść dzieci, ale dla dorosłych...
      Dodam do listy, już niedługo zbierze się i wtedy wybierzemy :)
      Pozdro.

      Usuń
  2. O, czekałam na ten post xD
    Miałam wielką chęć obejrzeć ten film, ale... Chyba chwilowo sobie odpuszczę. Mam wrażenie, że produkcje Marvela idą w coraz gorszym kierunku. Co film, to gorsza fabuła. Tyczy się to wszystkiego: Iron Mana, Thora, Avengersów... Wyjątkiem jest chyba tylko Kapitan Ameryka, którego drugą część uważam za zdecydowanie lepszą od pierwszej. A efekty specjalne... Cóż, wolałabym, żeby było bez efektów, a ciekawie i oryginalnie.

    Nowi bohaterowie? To starych było za mało??? Ja i w dotychczasowych byłam w stanie się pogubić! :P

    Żadnego dubbingu nie polecam!!! Już się na owo udziwnienie nacięłam przy "Mrocznym Świecie"! Thor mówiący "I co?Zatkało kakao?" do dziś mnie prześladuje...

    Nic nie zgłaszam do recenzji, albowiem jako niepoprawny mentalny Kopciuszek gustuję ostatnio w samych komediach romantycznych :D

    Niech moc będzie z Tobą! :D
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobne zdanie. Chociaż właśnie bardzo żałowałam, że nie poszłam na Zimowego Żołnierza. Świetny film, z efektami i fabułą. Można? Można!
      Nowi Avegersi pod względem wykonania byli świetni, ale fabularnie pozostawia wiele do życzenia. Chyba twórcy za bardzo skupili się na efektach, a scenarzyści na suchych żartach. Mimo wszystko dobrze się bawiłam w trakcie seansu.

      Niech moc będzie również z Tobą!
      Pozdro.

      Usuń
  3. Kocham Marvela całym sercem, ale ten film był aż nazbyt Marvelowski. Wersja 3D była tak ciemna i niewyraźna, że postanowiłam pójść jeszcze raz, tylko tym razem na 2D. Sama fabuła była bardzo przewidywalna, a unikanie nazywania Pietra i Wandy mutantami było przezabawne (Marvel nie mam praw do x-menów).
    Bardzo fajna recenzja. Ja film polecam jako coś na rozerwanie. Uważam że nie ma nic gorszego nisz 50 twarzy greja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam do siebie: http://ckropka.blogspot.com

      Usuń
    2. Ja też kocham ten świat. Cieszę się, że wybrałam 2D, bo z tego co słyszę zmarnowałabym pieniądze. Masz rację fabuła przewidywalna, chociaż efekty w kinie sprawiają, że nie skupiasz się na tym tak bardzo. Jak ktoś lubi wieczory pełne wybuchów i superbohaterów to jak najbardziej polecam. Bawiłam się dobrze muszę przyznać, a pojechać po fabule musiałam :)
      O matko i córko. Widziałam ten film - komentarz: nigdy więcej mnie nie zmuszajcie do oglądania czegoś takiego! Już wolę z bliska sama sobie strzelić wiatrówką taty!
      Pozdro.

      Usuń
  4. Filmy Marvela z roku na rok marnieją. Robią się coraz gorsze. Reżyserowie szukają dziwactw, a to nie zawsze wychodzi na plus.

    Jeśli chcesz poznać prawdziwego Marvela, takiego, jakiego ja znam, zapraszam do starych komiksów. Są sto razy lepsze, choć pierwsze numery - zwłaszcza Kapitana Ameryki - są mocno antyhitlerowskie.

    Polecam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zależy... Zimowy Żołnierz i pod względem fabularnym i efektów bardzo mi się podobał, aż żałowałam, że nie poszłam do kina. Strażnicy Galaktyki też byli świetni moim zdaniem. Ja myślę, że twórcy po prostu spoczęli na laurach z pierwszej części.

      Kapitan Ameryka powstał do celów początkowo propagandowych więc się nie dziwię. Chociaż ja raczej nie jestem zapaleńcem jeśli chodzi o czytanie komiksów. Bardziej wolę książki.
      Pozdro.

      Usuń
  5. Też się spóźniłem z recenzją nowych Avengersów - na filmie byłem 30 maja, a recenzję napisałem... 15 czerwca (dziś byłem na nowych dinozaurach i mam nadzieję, że recenzję napiszę niebawem [nie chcę się tu reklamować :p] i się nie spóźnię), więc nieraz musiałem się wspomagać innymi tekstami, aby nie popełnić gafy.
    Ogólnie to moją opinię już znasz, więc nie będę jej przepisywać tu :) Oczywiście, świetny tekst, czekam na za miesiąc. :)
    Moja propozycja: chętnie bym poznał twoją opinię na temat 2-óch filmów, czyli ukochanego przeze mnie Jurassic World i znienawidzoną przeze mnie Transcendencję :)
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha i jeszcze jedno - oczekiwanie po wysokobudżetowym blockbusterze świetnej fabuły, to taka trochę hipokryzja, zwłaszcza, że większość tego budżetu idzie na efekty specjalnie (co widocznie się opłaca, bo wtedy w każdym filmie Marvela one są jako plus). Ale w sumie to my jesteśmy widzami i odbiorcami, to my płacimy za bilet, więc mamy prawo oczekiwać dobrej historii. Mam nadzieję, że w końcu ruszy się coś w tym temacie, bo boję się, że nowe Star Warsy mogą być z podobnie bezpłciową fabułą :/

      Usuń
    2. Dziękuję za propozycję. Właśnie kończę zbierać listę. Dodam oczywiście twoje propozycje.
      No z tą fabułą może masz trochę racji, jednak jestem osobą, którą zwraca na to dużą uwagę. Ja uważam, że scenarzystom za dużo płacą. Nie oczekuję rewelacji, ale też bez przesady żeby walnąć motyw funkcjonujący już tak długo i to praktycznie od deski do deski!
      Ja z jednej strony nie mogę się doczekać kolejnego epizodu, jednak podzielam twoje obawy. Przecież ten film może w jednej chwili zniszczyć całe uniwersum. Na twórcach ciąży wielka odpowiedzialność. Chociaż podobno powstaje na podstawie i z konsultacją Lucasa oraz jego scenariusza, więc kto wie....
      Pozdro.

      Usuń
  6. Oceniła bym ten film tak samo jak ty. Na szczęście nie poszłam na ten film do kina tylko obejrzałam w domu, zmarnowała bym niepotrzebnie pieniądze. Zgodzę się z twoją opinią choć ja bym dała 2/6
    Zapraszam: http://toriscool.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powiedziałabym, że zmarnowałam pieniądze. W kinie bardzo dobrze się bawiłam, jednak w porównaniu do innych filmów marvela ten jak na razie jest jednym z gorszych pod względem fabularnym. Katastrofy kompletnej nie było więc... Odbiór tego fimu zależy od wielu czynników, a przede wszystkim od tego czy zna się uniwersum.
      Pozdro.

      Usuń
  7. Odezwałabym się na temat, ale Marvel to nie mój cyrk, nie moje małpy. Ale przeczytałam, żeby nie było. Co do filmu... może mój ukochany Ikigami. Albo chociaż Idiokrację, czy To całkiem zabawna historia. Ale Ikigami przede wszystkim ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam idiokrację. Dziwna, zabawna i trochę przerażająca wizja przyszłości. Sama chciałam zaproponować ten film. Już niedługo pojawi się ankieta, gdzie zbiorę wszystkie wasze i moje propozycje. Ta produkcja, która zbierze najwięcej głosów zostanie zrecenzowana. Inne będą musiały poczekać na kolejne głosowanie :)
      Pozdro.

      Usuń
  8. Mój synek ich uwielbia :) film czy bajka bez różnicy:) w domu pełno figurek Avengersow.:) superbohaterów maja w sobie to coś ;)

    Darmowo2015.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele dzieci chce zostać superherosem. W tym ja :) Chociaż zdaje mi się, że byłabym lepszym łotrem hi hi.
      Nie jestem typem zbieracza gadżetów, ale lubię te klimaty.
      Pozdro.

      Usuń
  9. Ja i moja przyjaciółka jesteśmy wielkimi fankami MARVELA i superbohaterów. Byłyśmy zachwycone pierwszą częścią "Avengersów", więc odliczałyśmy dni to premiery "Czasu Ultrona". Skończyło się na tym, że nie obejrzałyśmy drugiej części... Jednak patrząc na wiele negatywnych recenzji, chyba niewiele straciłyśmy.

    http://blackhairdryer.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsza część była moim zdaniem zdecydowanie lepsza. Na wyluzowanie się wypad do kina na ten film nie jest do końca stratą czasu. Dobrze się bawiłam, tak jak powiedziałam, wszystko działo się bardzo szybko i mało oryginalna fabuła została zauważona dopiero po seansie.
      Pozdro.

      Usuń