3 kwietnia 2014

Dzienniki Noyn 3

Od Autorki: 
Witajcie. Mimo, że nie zgłosiło się 5 osób do konkursu to i tak chcę rozdać nagrody moim najwierniejszym czytelnikom. Wszystkie 3 osoby, które się zgłosiły przesłały dobre odpowiedzi. Gratuluje!!! 
1 miejsce otrzymuje: ѕтяαωвєяяу_gιяℓ, która pisze świetny blog o modzie http://swagtrendy.blogspot.com . Fajnie, że wzięłaś udział w konkursie chociaż nie musiałaś, bo mam twój blog już od dawna na liście czytelniczej.
2 miejsce otrzymuje: Martyna Ewa, która pisze blog o różnych ciekawostkach ze świata. Sama często czytam i polecam http://anormalstyle.blogspot.com/
3 miejsce otrzymuje: pisarka iluzji, pisząca blog o ciekawych przemyśleniach na temat świata swiatijegostwory.blogspot.com/

Jako, że  ѕтяαωвєяяу_gιяℓ ma już miejsce na liście czytelniczej to postanowiłam, że dodam do niej blog http://anormalstyle.blogspot.com/, który już niedługo się tam pojawi.
Wszystkim uczestnikom gratuluję i cieszę się, że aż 3 osoby czytają mojego bloga  to naprawdę inspirujące. 

PS.: Statek, którym podróżują bohaterowie nazywa się  A.N Przeznaczenie VII X.S-01, Tron to typ. Tak jak moja papuga jest z gatunku nimfa, a nazywa się Merlin ;) Ale już wredna nie będę i zaliczam tą odpowiedź. 

A teraz miłej lektury ;) 
 

Dziennik osobisty wpis nr 7582C z dnia 18.08.2185 

      Może to się wydawać idiotyczne, ale czuję się winna całej tej sytuacji. Gdybym nie naciskała, żeby pomóc w ujęciu członków sekty Ahoram Ilkawa, Michael nie byłby teraz jedną nogą w grobie. Wiedziałam jaki jest lekkomyślny, nie musiało tak się stać. Jeżeli on...
      Wiele razy wyobrażałam sobie jego śmierć i cieszyło mnie to. Wiele razy chciałam, żeby drań poczuł ból jaki dają mi jego słowa. Chciałam, żeby cierpiał i żeby widział jak się cieszę z jego męki, żeby błagał o pomoc. Lecz teraz najchętniej zamieniłabym się z nim miejscem.

Zapis tekstowy nagrania głosowego z kamery nr 52 - messa
 z dnia 23.01.2184r. 09:03 czasu orbitalnego Zowe

Yrosos: O znalazłem cie! Pomożesz mi z... Co ci się stało?! Skąd to wzięłaś? 
Noyn: Nie krzycz. Głowa bardzo mocno boli. Niedobrze mi. 
Yrosos: Po wypiciu dwóch litrowych butelek czystego spirytusu to się nie dziwię. 
Noyn: [szeptem] Nie krzycz tak. Proszę. 
Yrosos: Jesteś pijana jak bela.
Noyn:
Może.
Yrosos: Coś się stało?
Noyn:
Czemu tak uważasz?
Yrosos:
Nie włamywałabyś się do magazynu, gdyby nic się nie stało.
Noyn:
Skąd pomysł, że się gdzieś włamałam? 
Yrosos: Bo to jedyny trunek dozwolony na stacji, ale jest on przeznaczony do celów badawczych.
Noyn: Masz mnie. I co teraz zrobisz? Doniesiesz na mnie? 
Yrosos: Nie wiem czy pamiętasz, ale tu wszędzie są kamery. Poza tym dostaniesz pewnie tylko upomnienie.
Noyn:
Właśnie o to mi chodzi. Robię co mi się podoba. Zabiłam praktykantkę - mówili wypadek, wysadziłam systemy sztucznej grawicji - mówili zabawa, rozbiłam prototypowy myśliwiec warty miliardy - mówili był niedopracowany. A kiedy Michael przeciążył symulator Admirał darł się na niego tak, że chyba nawet w próżni, byłoby go słychać. Potem wykańczał go kilkunastogodzinnymi treningami przez miesiąc. Ledwo mógł chodzić. A ja?
(chwila ciszy)
Noyn: Nie znoszę polityki. (przedrzeźnia ludzi) Pozwalajmy jej na wszystko, bo jak nie to będzie wojna. To przecież jej narodziny przypieczętowały pokój. Niech robi co chce.
Yrosos:
Sama kreujesz swoją osobowość.
(Odgłos "pawia";)
Yrosos: Okej. Idę po kogoś kto cię stąd zabierze, bo chyba sama nie dasz rady... I po kogoś kto to posprząta. Ohyda. 

Wiadomość tekstowa. Prywatny, bezpieczny komputer KOD:09NT 
[tłumaczenie]
188 Nutr 7406 Er. 39:72 Czasu Ilii
09.08.2180r 12:05 Czasu Ziemskiego
Od: Admirał XXV Floty Federacji Wojskowej
Do: Noyn Ty'n
Załączniki: brak
Temat: Szczere Kondolencje. 

Szanowna Panno Ty'n

     Z wielkim smutkiem muszę poinformować, że w dniu 183 okresu Nutra 7406 Erionu w katastrofie krążownika zmarł Pani narzeczony Tantos Ui'wys. Zarówno dla nas jak i dla Pani jest to wielka strata. Krążownik porwała, a następnie zniszczyła zorganizowana grupa najprawdopodobniej z sekty Ahoram Ilkawa.
     Kilka lat temu miałem okazję go poznać. Miał zadatki na wielkiego przywódcę i żołnierza. Był bardzo inteligentny, miał charyzmę, a nade wszystko był lojalny Federacji.
     Przesyłam szczere kondolencje. Niech Kewame da ci siłę do przejścia przez trudne chwile, a Ahoram przyjmie Tantosa z otwartymi ramionami.


Z wyrazami szacunku
Admirał XXV Floty Federacji Wojskowej
Felon  Dsev

Od Autorki:
A już za tydzień zobaczycie jak zakończy się pierwsza misja drużyny Destiny VII.
Ja myślicie czy Michael przeżyje? Chcecie żeby przeżył?
Czy misja zakończy się sukcesem czy porażką? 

15 komentarzy:

  1. Hej cudowne opowiadanko :)
    Zmarł jej nażeczony :(
    ehh pewnie musi cierpieć :c
    gratuluje zwycięscom
    pamiętasz blog ,,szara mysl''
    to ja mam nowego bloga założyłem dlatego że nie mam pomysłów na niego
    co chciałem przekazałem :0
    obserwuje i licze na to samo
    http://kropkowany.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne opowiadanie, na prawdę!
    Masz talent! :))

    Zapraszam Cię na mojego bloga i proszę o kliknięcia w banerek Sheinside znajdujący się prawy bocznym pasku.

    Niedługo na blogu pojawi się konkurs!
    http://stayy-positivee.blogspot.com

    Dziękuję i powodzenia w blogowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Micheal? Twardy chłop- przeżyje.
    Kewame i Ahoram to ich bogowie? Chętnie poznam mitologię okreniańską.
    I powinno być lektury.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się. W najbliższym czasie zamierzam trochę o tym opowiedzieć.
      Ahoram jest bogiem światów do których trafia się po śmierci, ustala kto do jakiego świata powinien trafić w zależności od tego jak zmarły żył lub w jakim wieku zmarł.
      Kewame to bogini, opiekunka dzieci (okrenianie uważają za dzieci osoby do 50 lat ;) i rodzin.

      Usuń
    2. Ahoram jest Panem Śmierci? Coś jak Hades? Chociaż w mitologii greckiej i rzymskiej jest to bardziej skomplikowane ( tam inni bogowie decydują kiedy kto umrze, ale do Hades decyduje gdzie trafi zmarły) i często niejasne. Plus da proste wytłumaczenie :)
      Ile przeciętnie żyją Okrenianie? Jeśli do 50 lat są uważani za dzieci to podejrzewam, że ich żywot musi być dłuższy od ludzkiego.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    3. Można tak powiedzieć, postaram się rozwinąć trochę ten temat ;)
      Okrenianie żyją średnio 300 ludzkich lat. W leksykonie znajdziesz więcej informacji na temat tej rasy.

      Usuń
  4. Cieszę się bardzo, że udało mi się zająć drugie miejsce! Prawdziwym zaszczytem jest dla mnie znalezienie się na Twojej liście czytelniczej! I zdecydowanie więcej osób czyta Twojego bloga, tylko może się wstydzili czy coś;) Pozdrawiam serdecznie:)
    anormalstyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Na początku trochę nie mogłam się połapać z tymi dziennikami, datami i tytułami, ale powoli zaczęłam to ogarniać ;d Gdy byłam mała, tata zaraził mnie ciekawością do świata sciene fiction.. ostatnio to zainteresowanie trochę mi uleciało, ale Twój blog nieco je ożywił ;) Piszesz w bardzo wciągający sposób. Pewnie jeszcze tu wpadnę, ale będę musiała zapoznać się ze wszystkimi bohaterami, żeby zrozumieć, o co chodzi ;p

    No, to czekam na Twoje dalsze wypociny ;)
    zapraszam również do mnie: http://takodsiebie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. szczerze to sadze że to co piszesz na blogu jest robione z pasją, a przynajmniej tak to odczuwam. Sądzę że jest naprawdę fajne, wciąga i chce cie poinformować że zostaje twoim wiernym czytelnikiem ;) Jestem wręcz zakochana, w twoim talencie pisarskim, czytam się jakbym tam była i czułą się tą osobą, czytała swoje myśli. szkoda że nie zdążyłam wziąć udziału...
    ( zazwyczaj przy blogach jestem chamska jak cholera, ale nie mam co skrytykować, ewentualnie może trochę wygląd )

    http://izabella1756.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie będę się powtarzać, twoje wpisy są wciągające. Zgadzam się z pisarką iluzji, Michael przeżyje :D -'Odgłos pawia'~hahahaha, umarłam!- Nie spodziewałam się też, że Noyn, w pewnym momencie się upije! Czytam twoje posty z czystej przyjemności, a kolejny jest jeszcze lepszy od kolejnego. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej...
    Ale zacznijmy od początku.

    "lektóry" - nie, stanowczo nie przez ó!!!
    "Po wypiciu dwóch litrowych butelek czystego spirytusu to się nie dziwię. " - mi osobiście trochę coś nie gra w brzmieniu, ale niech będzie, że właściwie można to zignorować
    "Bo to jedyny trunek jaki jest dozwolony na stacji, ale jest on do celów badawczych." - gramatyka nie gra, lepiej byłoby np. Bo to jedyny trunek dozwolony na stacji, ale jest on przeznaczony do celów badawczych.
    "A kiedy Michael przeciążył symulator Admirał darł się na niego kilka godzin." - kilka godzin non stop darcia się to troszkę za wiele, nie uważasz?
    "Sama kreujesz swoją osobowość, nikt inny. " - bez nikt inny, myśl ogólnie fajna :)
    "Zarówno dla nas jak i dla Panienki jest to wielka strata." - na pismach urzędowych znam się pi razy oko, ale lepiej nie stosować w nich formy 'panienka' ; po prostu pani
    "Krążownik porwała, a następnie zniszczyła zorganizowana grupa najprawdopodobniej z sekty Ahoram Ilkawa. " - związana, albo coś w tym stylu, ale jakiś czasownik być powinien
    No i naturalnie interpunkcja...
    Ech, nie byłabym sobą, gdybym się do tego nie przyczepiła.

    Co do Michaela - głosuję za tym, aby żył. Misja może się nie udać.
    Nyon miała narzeczonego? Fascinating :)
    Ach, no i jeszcze konkurs. Ja np. nie zgłosiłam się z prostego powodu - nie prowadzę bloga, który chciałabym rozreklamować, tak więc... Ale czytać, czytam :)

    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za poprawki postaram się coś z tym zrobić jak tylko znajdę chwileczkę. Nie wiem co ja mam z tą gramatyką;)
      Cieszę się że mam takich wiernych czytelników jak ty.

      Usuń
    2. Dziękuję ;*
      A tak z ciekawości... Dużo książek czytasz?

      Usuń
    3. Kiedyś potrafiłam pochłaniać jedną w tydzień, ale życie niestety sprawiło, że mam teraz na to niewiele czasu choć staram się jak mogę, bo bardzo to lubię.

      Usuń
    4. Postaraj się do tego wrócić, czytanie dobrze robi na gramatykę :)

      Usuń