18 kwietnia 2015

Kilka słów ode mnie i zakończenie eksperymentu :)

Witam wszystkich czytelników.
W ostatni poniedziałek postanowiłam przeprowadzić sobie mini eksperyment. Chciałam zobaczyć jak będzie wyglądał ruch na blogu, jeśli swoją reklamę ograniczę do komentowania innych blogów oraz kilku wstawek na grupach na facebooku.
A oto wyniki:
Dość sporo zmniejszyła się dzienna liczba odsłon, a komentarzy było naprawdę niewiele. Byłabym bardzo zła z tego powodu, bo wyszłoby, że moim czytelnikom nie zależy na tym co piszę, ale na tym, abym pojawiła się na ich blogach. Jednak nie jestem zła. Dlaczego? Ponieważ licznik wyświetleń najnowszego posta wyświetlał tylko niewiele mniej niż zazwyczaj. Co oznacza, że mam prawdziwych czytelników, może mało aktywnych, ale to i tak bardzo fajnie. I chciałabym im wszystkim podziękować.

Jedyne o co jestem zła to o ankietę, która pojawiła się tu chyba z dwa tygodnie temu, a do tej pory odpowiedziała jedna osoba. Jak wiecie postanowiłam odpowiadać na wasze komentarze i nie przeczę jest to czasem męczące zajęcie, ale myślałam, że w ten sposób pokażę wam jak bardzo mi na was wszystkich zależy oraz będziecie mogli chociaż trochę bliżej mnie poznać, jednak nie wiem co wy o tym myślicie? Lubicie gdy odpowiadam wam na komentarze? Czytacie moje odpowiedzi? Czy może was to nie obchodzi? Chciałabym wiedzieć czy nie produkuję się na marne.

Pozdro.
Wasza Noyn :)

14 komentarzy:

  1. Ja bardzo lubię jak ktoś mi odpowiada na komentarz jednak na Bloggerze jest jeden problem - jeśli ktoś ci odpowie to nie otrzymujesz powiadomienia, co dziwne, że Blogger należy do Google, a jak ktoś odpowie na twój komentarz na YouTubie to otrzymujesz to powiadomienie. Bardzo dziwne. Nawet jak zaznaczę opcję "Powiadamiaj mnie" to i tak tego nie czytam, bo rzadko kiedy wchodzę na gmaila :p Najlepiej jest jak powiadomienie przychodzi na stronie głównej Google Chrome. Ach, te problemy XXI wieku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odpowiedź. Wiem, że to jest pewien problem, jednak ja mam tak, że w większości komentuję blogi, które obserwuje przez co potem zaglądam na niego by zobaczyć czy jest jakaś odpowiedź czy też nie. Gorzej z tymi blogami, których nie obserwuję, ale takie komentuję zazwyczaj bardzo dosadnie, a autorzy często potem tu wchodzą i przypominają o sobie, więc jeżeli jest jakaś odpowiedź mogę łatwo znaleźć danego bloga.
      Niezły system :)
      Jest też możliwość powiązania komentarzy z google+ i zastanawiam się czy tak nie zrobić, część blogów tak robi i odpowiedzi na komentarze wyświetlają im się w powiadomieniach.
      Pozdro.

      Usuń
    2. Też chyba tak zrobię (komentarze powiązać z Google+). W końcu każdy kto ma Bloggera ma też Google+. I vice versa :)

      Usuń
    3. Nie zawsze ja przez pierwsze miesiące nie miałam google+ dopiero potem powiązałem, ale teraz raczej wszyscy to mają.

      Usuń
  2. Wiem, że to troszkę jak zemsta wygląda, ale pokazywać - pokażę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He, he, he :) Kto mieczem wojuje, od miecza ginie. Dzięki za spostrzeżenie. Błędy zdarzają się każdemu, nawet komputerowi, a tym bardziej człowiekowi.
      Jeszcze raz dzięki.
      Pozdro.

      Usuń
    2. Cieszę się, że to powiedziałaś. Jesteśmy tylko niedoskonałymi stworzeniami, a popełnianie błędów to nieodłączna część naszej natury. xx

      Usuń
  3. Fajnie mieć swoich stałych czytelników. Ja często zaglądam na różne blogi i lubię jak autor odpowiada na mój komentarz. Minusem jest to że nie wiesz kiedy ktoś odpowie na niego ...

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to prawda. Chyba jednak wstawię na bloga komentarze połączone z google+
      Pozdro.

      Usuń
  4. Ja przepraszam za nieobecność, niestety ale czytam ok. 100 blogów ;-) Zauważyłam ile dowiedziałam się dzięki nim, to wspaniałe. Więc trochę mało czasu mam na pisanie komentarzy, a obowiązki domowe niestety mnie nie omijają ;-/
    http://julialukaszek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem co to znaczy. Ja dziennie też muszę spędzić sporo czasu żeby odpisać na komentarze i przejrzeć blogi obserwowane, no i oczywiście przeglądać nowe blogi. Eh... ta pasja to praca na pełen etat :)
      Pozdro.

      Usuń
  5. Ja wciąż czytam twoje posty, tylko nie zawsze mam czas żeby pisać. Teraz nadrobię może zaległości bo mam kilka dni wolnego. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Sama świadomość, że ze mną jesteś wystarczy. Wiem jak to jest. Też czasami tak mam.
      Pozdro.

      Usuń
  6. Fajna nazwa wszysto ładnie wygląda ciekawie piszesz,lecz możesz dodać jakiś ładny szablon :)
    zapraszam mycrazyworldpaula.blogspot.com
    co powiesz na wzajemną obserwację,odpowiedz u mnie

    OdpowiedzUsuń