12 maja 2016

#Na spontanie: Czy warto iść do kina na film Kapitan Ameryka: Wojna Bohaterów?

To nie będzie recenzja, a bardziej takie luźne podsumowanie seansu, na którym byłam dwa dni temu. Napisałabym pełną recenzje, ale jak wiecie wolę obejrzeć film dwa razy, w tym raz z moim ukochanym zeszytem na kolanach, aby móc wszystko dokładnie wychwycić, szczególnie w takim wielowątkowym filmie, gdzie trzeba mieć dość dużą wiedzę na temat uniwersum. No i oczywiście obiecywałam wam recenzje filmu, który mi się nie podobał w najbliższym czasie. Plany zakładają końcówkę maja.

Czy warto iść do kina na film Kapitan Ameryka: Wojna Bohaterów?
Moja odpowiedź brzmi:
Jak najbardziej, ale pod pewnym warunkiem, a mianowicie:
- Oglądaliście filmy "Kapitan Ameryka: Pierwsze starcie", "Avengers", "Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz", "Avengers: Czas Ultrona" - najlepiej właśnie w tej kolejności, bez pakietu wiedzy z tych filmów prawdopodobnie nie zrozumiecie większości wątków fabuły. Dodatkowymi filmami, które warto wcześniej obejrzeć jest "Ant-man" albo wszystkie trzy części Iron Mana.
Także jak widzicie potrzeba sporego zasobu wiedzy.

Ktoś powiedział, że ten film to "Avengers 2,5", ja bym nawet powiedziała, że faktycznie powinien być Avengers 3, mimo, iż główny konflikt toczy się w okół Kapitana Ameryki, to jednak są w to zamieszani wszyscy, dosłownie. 
Oryginalny tytuł powinno się tłumaczyć jako "Wojna cywilów" albo "Cywilna wojna", ale "Wojna bohaterów" świetnie oddaje to co zobaczymy na ekranie. Tym razem nie będzie jednego wielkiego złego, który będzie chciał zniszczyć świat. Konflikt jaki toczy się na ekranie, to między innymi spór dwóch ideologii. Jednej frakcji przewodzi Kapitan Ameryka, drugiej Iron Man, czyje argumenty przemówią do widza? Po której stronie się opowie #TeamCap czy #TeamIron? 

Filmy z Kapitanem przyzwyczaiły nas do bardziej poważnego podejścia do sytuacji, ale w tej odsłonie widoczna była nutka humoru znana z innych produkcji, chociaż tutaj mamy bardziej żarty słowne, wtrącane od czasu do czasu dla rozluźnienia atmosfery. Był zdecydowanie bardziej delikatny niż np. w Deadpoolu, który właściwie na tym się opierał albo w Avengers.

Bardzo fajnie moim zdaniem wyszła postać Spidermana, która po klapie z Amazing Spiderman
była jedną wielką zagadką, wiele osób (w tym ja) miała nadzieję, że Marvel postawi tą postać do pionu. I mimo tego, jak niewiele czasu było nam dane go oglądać, to zyskał sporą sympatię widzów.
Pokazała się też zupełnie nowa postać (o której coś słyszałam, że ma powstać osobny film), a mianowicie Black Panter, czyli Czarna Pantera. Została ona wprowadzona bardzo szybko, ale też nie zbyt nachalnie. Podobało mi się, że nie potrzebowaliśmy przydługiej łzawej historyjki Origin (chodzi o osobny film, opowiadający o powstaniu bohatera) tylko już w następnej scenie poznaliśmy jego motywy, kim jest i skąd się wziął.

Kapitan Ameryka: Wojna Bohaterów obfituje w wiele ciekawych i nowych konwencji jeśli chodzi o kino super bohaterskie, mogę go polecić każdej osobie, która choć trochę "siedzi w tym biznesie" albo po prostu komuś kto lubi patrzeć na efekty specjalne, wybuchy i ogólną totalną masakrę z super mocami w roli głównej, chociaż ja to bym jednak wolała rozumieć fabułę choć trochę.

Taka moja wstępna ocena to 7/10, ale może się zmieć jeśli kiedyś zechcę przeanalizować ten film bardziej szczegółowo, jak to robię pisząc zwykłe recenzje.

A wy widzieliście już najnowszy film o Kapitanie Ameryce? Co sądzicie o jego konflikcie z Iron manem? Lubicie te postacie? Zamierzacie iść do kina? Co sądzicie o tak wielkim uniwersum jakie tworzy Marvel?
Piszcie w komentarzach. Jeśli blog się podoba zaobserwuj, by być na bieżąco. A jeśli podobał ci się tylko ten post lub inny pojedynczy pokaż mi to dając +1. Zapraszam także na funpage bloga oraz twittera :)
Pozdro.
~Noyn
Źródła(obrazki):
http://images-cdn.moviepilot.com/image/upload/c_limit,h_619,w_797/t_mp_quality/captain-america-civil-war-black-panther-more-marvel-s-phase-3-lineup-33ac809a-e64d-48ee-ae38-d1f1c0ef91f8-png-182398.jpg

Może spodoba Ci się również:
- Powrót Mścicieli, czyli recenzja filmu Avengers: Czas Ultrona
- #Na spontanie - Szkoła, a działalność w internecie. Historia Unboxalla.

10 komentarzy:

  1. Ja osobiscie nie za bardzo przepadam za tego typu filmami :) a pozatym nie mam za dużo czasu aby chodzić do kina.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy lubi co innego, ale w dzisiejszych czasach żeby obejrzeć coś nowego nie trzeba chodzić do kina, ostatnio na pewnej stronie gdzie są udostępniane filmy widziałam, że już był dostępny ten film w wersji z napisami, co prawda słabszej jakości, ale zawsze, a premiera była 6 maja:) Do kina chodzi się dla atmosfery i zabawy.
      Pozdro.

      Usuń
  2. Spiderman- kurczę jedyny bohater którego nie lubię. Mam wrażenie że jest największą fajtłapą, wśród innych. Dobrze że mi przypomniałaś o tym filmie, bo miałam go obejrzeć- a to że trzeba obejrzeć dodatkowo inne filmy, to nie problem ;p Oglądałam :)
    http://swiatrico.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja od niego zaczynałam swoją przygodę z tego typu kinem :)
      Jeśli jest się choć trochę obcykanym co się działo w tych wcześniejszych filmach to będzie dobrze, a jak się śledzi tego typu kino to moim zdaniem pozycja obowiązkowa, chociaż nie pozbawiona wad.
      Pozdro.

      Usuń
  3. takie filmy, o bohaterach, zdecydowanie nie trafiają w mój gust, w sumie też żadnego tez nie obejrzałam w całości. Może gdybym bardziej się zagłębiła.../Karolina

    Dwie Perspektywy Blog [Klik]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świat jaki wykreował Marvel jest ogromny, oni sami mają problemy, żeby to wszystko połączyć ze sobą w logiczną całość, ale jakoś się udaje. Są lepsze i gorsze produkcje... jakbym miała ci polecić od czego zacząć to prawdopodobnie poleciłabym ci Strażników Galaktyki, Ant-mana i Deadpoola - to są typowe historie o początkach bohaterów, więc nie trzeba znać całego uniwersum, a są to fajne zabawne filmy, a jeśli chciałabyś zacząć większą historię to chronologicznie tak jak to przedstawiłam, z czego filmy o kapitanie ameryce są naprawdę świetne :) Kino tego typu jest nastawione na rozrywkę, demolkę i humor, co w większości fajnie wychodzi na taki luźny sobotni wieczór.
      Pozdro.

      Usuń
  4. Mi ,,Avengers" przypadł do gustu, tak samo jak ,,X-Men" (przyjmijmy, że Wolverine też się zalicza do takich bohaterów :)). I przyznam, że zamierzam obejrzeć ,,Ant-mana" - kusi mnie ten film, jak zakazany owoc... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ant-man to naprawdę fajny film. Idealny na weekendowe wieczory dla rozluźnienia.
      Pozdro.

      Usuń
  5. Niestety nie miałam okazji oglądać tego filmu ani jego poprzedniej części. Nawet nie pamiętam kiedy ostatnio byłam nawet w kinie. Z superbohaterów najlepiej wspominam Volverina z X Menów :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raz na jakiś czas wypad do kina to naprawdę fajna rozrywka. Na chwilę obecną moimi ulubionymi superbohaterami są Deadpool, Kapitan Ameryka, Black Panter, Hulk - jednego nie potrafię wyróżnić :)
      Pozdro.

      Usuń