[7 lat wcześniej, kilka miesięcy przed śmiercią Maxa]
Zapis tekstowy nagrania głosowego z kamery nr 0973. Stacja Pale
z dnia 19.11.2178 10:82 czasu orbitalnego Theteyn.
Anna: Przestań! Chce zobaczyć... Puść...
Max: Jeszcze chwilkę mała. Dobra, otwórz oczka.
Wei Lan, Sonia, Max: Niespodzianka! Wszystkiego najlepszego An!
Anna: O rany! Nie musieliście.
Sonia: Oczywiście, że musieliśmy. Dla naszej małej śmieszki, twój ulubiony tort Kaliolowy.
Anna: Serio! Ale przecież strasznie ciężko zdobyć składniki.
Wei Lan: Nie tak ciężko jeżeli planujesz z wyprzedzeniem.
Max: Dobra, dobra dość gadania. Zanim zabierzemy się za tort pora na prezent.
Anna: To dla mnie!
Max: Cóż... chciałem go zatrzymać dla siebie, ale... Pewnie, że dla ciebie. Nie jest to może najnowszy model, mimo to solidny, ma tłumik, przystosowany do modyfikacji celownika optycznego, magazynka termicznego i typu energii. Sonia optymalnie ustawiła plazmę. Celownik może mieć zasięg widoczności do 3,1 Per, waży 200N.
Wei Lan: Spójrz tutaj. Przy lufie. To pomysł Maxa, specjalnie wygrawerowane.
Anna:"Never surrender" (Nigdy się nie poddawaj). Piękne, nie wiem kochani jak wam dziękować!
Dziennik osobisty wpis nr 7038B z dnia 19.11.2178
Mimo celownika nie trafiłam ani razu. Moje nowe dziecko ma niezły odrzut. Muszę się do niego przystosować dopóki nie znajdę sposobu na jego redukcję.
Przyjęcie było wspaniałe. Zrobiliśmy setki zdjęć, na większości jesteśmy głównie umazani tortem. Kocham owoce kaliol, ale nie mogłam się powstrzymać, jakoś tak samo wyszło... Bitwa na żarcie! Z tortu zostało niewiele, lecz za to wspomnienia będą niesamowite.
[Teraźniejszość]
Zapis tekstowy wideo rozmowy Stacja Destiny
z dnia 25.09.2185r. 16:49 czasu orbitalnego Zowe.
Gabriel: Spodziewałem się milszego powitania.
Anna: Przejdź do rzeczy.
Gabriel: Chciałem się tylko dowiedzieć jak się czujesz. Kiedy ostatnio się widzieliśmy nie wyglądałaś dobrze, a niedługo potem musiałem pilnie wyjechać... Zabrakło czasu na pożegnanie...
Anna: Do widzenia. Wystarczy. Daj mi spokój.
[Połączenie przerwane]
[Nawiązanie połączenia]
Gabriel: Co z tobą?
Anna: Słuchaj uważnie. Nie znam cię, pracowaliśmy razem i tyle. Czego ty do cholery chcesz?
Gabriel: Pamiętasz jak rozmawialiśmy wtedy w pracowni? Wyjeżdżając chyba za bardzo się śpieszyłem i wziąłem twój skaner...
Anna: Wątpię.
Gabriel: Słucham?
Anna: Mogłeś wziąć skaner należący do ośrodka, ale prawdopodobnie czujniki wykryłyby gdybyś coś stamtąd wywiózł. Jedyny swój sprzęt jaki zabrałam, to broń i podręczne ST. Wszystko jest na swoim miejscu.
Gabriel: Wpadka... Wiesz, ja chciałem... Znaczy się... Przejrzałaś moją przykrywkę, ale to faktycznie głupie. Kłamanie nie jest moją najlepszą stroną... Chciałem cię zapytać czy nie zechciałabyś umówić się ze mną?
Hejka! Nadal nie wiem kogo wstawić na dowódce na miejsce Michaela. Kogo widzielibyście w tej roli?
I odnośnie tego rozdziału: Jak myślicie czy Anna pójdzie na randkę z Gabrielem?
Pozdro.
Rozdział genialny. Nic dodać, nic ująć. Jeśli chodzi o randkę Gabriela z Anną. Będę liczyć na twoją pomysłowość :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję za opinię, chociaż ja mam wrażenie, że w tym rozdziale nic się nie dzieje. Zobaczymy co uda mi się wykombinować.
UsuńPozdro.
Aaa, ja tutaj już kiedyś byłam! I wracam :D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem spoczko rozdział. Tylko strasznie krótkie :D Na początku pomyślałam, że nie pójdzie z nim na randkę, ale później doszłam do wniosku, że jednak tak i z pewnością coś ciekawego wykombinujesz :p Czekam na dalsze losy.
Pozdrawiam, Weronika z http://believe-in-the-spirit-ff.blogspot.com/ :)
Średnio kojarzę. Pojawia się tu sporo osób z imieniem Weronika, ale jak zajrzałam na twojego bloga to coś mi zaczęło także świtać. Jaka ta blogosfera jest mała co? Hehe.
UsuńPożyjemy zobaczymy. Anna jest osobą trzymającą ludzi na dystans i bardzo nieufną, chociaż kto wie, może to właśnie Gabriel ogrzeje jej lodowate serce.
Pozdro.
Naprawdę pomysłowe. Szkoda, że ja nie umiem pisać opowiadań. Czekam na kontunuację.
OdpowiedzUsuńA tak przy okazji zapraszam do siebie, chodź to trochę inna bajka.
kavversa.blogspot.com
PS Piękne te tło, wpasowuje się w klimat.
Dziękuję. Pisać każdy może, wystarczy trochę praktyki.
UsuńTeż sądzę, że tło jest bardzo klimatyczne, niestety wielu blogerów preferuje jasne, pastelowe kolory, skreślając mój już na wejściu. A ja nie wyobrażam sobie mojego opowiadania w pastelowym tle.
Pozdro.
Ten rozdział był taki słodki... Gorzki miałam humor ostatnio, wchodzę na twojego bloga i coo?? Takie słodkie ciasteczko na mnie czeka.
OdpowiedzUsuńGabrielA pozdrawia :)
Taa. To trochę nie w moim stylu. Chyba odbija mi się fakt, że zostałam ostatnio zmuszona do oglądania graya. Akurat jestem średnio zadowolona z tego posta, ale akcja musi się jakoś rozkręcić.
UsuńPozdro.
Piszesz cudownie. Potrafisz przykuć uwagę czytelnika. Nie mogłam się oderwac od tekstu. Czuję, że zostanę z Tobą na dłużej!
OdpowiedzUsuńksiezycova.blogspot.com
Dziękuję za opinię. Byłoby mi bardzo miło :)
UsuńPozdro.
Chciałabym, żeby Anna umówiła się z Gabrielem. Moja natura romantyczki, chyba nigdy nie umrze. x
OdpowiedzUsuńmoznazwariowac.blogspot.com
O rety! Już sobota, a ja nadal się tego nie dowiedziałam. Muszę iść do Anny i zapytać się czy się z nim umówi :) Ja raczej nie jestem romantyczką, sama nie wiem co mnie skłoniło do napisania takiego ckliwego postu.
UsuńPozdro
szczerze mówiąc nie jest to złe, ale specjalnie mnie nie ruszyło...
OdpowiedzUsuńmimo to powodzenia
Są różne gusta. Ocena dla amatorki "nie jest złe" to chyba spora nota :)
UsuńTo nie jest mój najlepszy rozdział, raczej taki powolny rozwój akcji. Jeżeli lubisz akcję to cofnij się do poprzednich rozdziałów.
Pozdro.
Wiesz co ? Nie mam bladego pojęcia kogo by można było wstawić za Michaela.
OdpowiedzUsuńA co do Anny to wydaje mi się że jednak się z nim umówi :)
Mój blog
Pewnie już niedługo decyzja zostanie podjęta, chociaż jest strasznie ciężko kogokolwiek wybrać. Widzę, że większość jest na tak odnośnie randki, nie wiem co mnie wzięło na taki wątek, ale co poradzić, historia toczy się własnym życiem, ja właściwie ją tylko spisuję.
UsuńPozdro.
Bardzo fajne i wciągające, mam jedną uwagę do bloga, dobrze by było gdybyś zmieniła tło, bo czytając tekst męczą się oczy,a reszta jest zarąbista:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszym pisaniu
http://lukseer.blogspot.com/
To chyba zależy od punktu widzenia. Mam sporą wadę wzroku i mnie akurat o wiele lepiej czyta się, gdy barwy nie są zbyt jasne. Nie wyobrażam sobie też na tym blogu wstawić jakieś pastelowe tło - nie pasowałoby do klimatu. Ale dziękuję. W wakacje zamierzam zrobić dłuższy przegląd techniczny i może zmienię też tło.
UsuńPozdro.
Jakie to wyciągające ;) zaraz lecę nadrabiać inne "cześci"
OdpowiedzUsuń--
mój blog o trochę innej tematyce ale zapraszam :* :)
niepowaznanastolatka.blogspot.com
Dziękuję. Serdecznie zapraszam, ale ostrzegam, że pierwsze kawałki nie są najlepsze :)
UsuńPozdro.
Fajnie by było gdyby się z nim umówiła! Uwielbiam romantyczne sceny <3 Twoje opowiadanie jest bardzo oryginalne, jeszcze się z czymś takim nie spotkałam! Wygląd jak dla mnie jest bardzo ładny, ale nie myślałaś czasem nad jakimś fajnym nagłówkiem? Dodałoby to takiej nie wiem jak to opisać, ale może po prostu takiego klimatu? Mam nadzieję, że zrozumiesz o co mi chodzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ----> http://marzentysiace.blogspot.com/
Bardzo dziękuję za opinię. Ja akurat nie jestem romantyczką i miałam wrażenie, że ten post kiepsko mi wyszedł.
UsuńNie jestem najlepsza w zabawie z wyglądami. Uczę się, ale nadal... Robię co mogę i ulepszam bloga na bieżąco.
Pozdro.
ciekawie piszesz! Rodzial jak najbardziej na tak. Zycze powodzenia w pisaniu
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz.
UsuńPozdro.