10 marca 2016

#Na spontanie - Szkoła, a działalność w internecie. Historia Unboxalla.

     Hejka wszystkim!
     Ostatnio spostrzegłam, że naprawdę rozleniwiłam się jeśli chodzi o blog i moją działalność w sieci, co nie bardzo mi się podoba, więc postanowiłam to naprawić, stwarzając taką trochę nową serię. Zazwyczaj oprócz opowiadania, na blogu można zobaczyć jeszcze co jakiś czas recenzje i dłuższe artykuły. Wszystkie te trzy rzeczy wymagają ode mnie dużo wcześniejszych przygotowań, co sprawia, że pojawiają się rzadko (a przynajmniej rzadziej niż bym chciała). Seria "Na spontanie" będzie prowadzona bez przygotowania, będzie typowym szybkim komentarzem na temat jakiegoś zjawiska czy zdarzenia - czy coś z tego wyjdzie? Zależy czy wam się spodoba oraz czy ten post nie będzie tylko chwilowym zastrzykiem energii.

      Na pierwszy ogień pójdzie niedawna sprawa z polskiej sceny Youtuba. Część z was wie inna nie, że YT jest dla mnie jak telewizja i jest naprawdę niewiele takich dni żebym czegoś nie obejrzała. W tej chwili subskrybuję dokładnie 57 kanałów, więc jestem na bieżąco jeśli chodzi o ten temat.
     Dwa dni temu na kanale BOXDEL (który subskrybuję) pojawił się filmik, w którym pewien Youtuber UNBOXALL opowiada o tym co mu się przytrafiło w szkole.
     Pokrótce - dzień jak co dzień, kiedy nagle zwołuję się nagle specjalną godzinę wychowawczą, na której słyszy obelgi dotyczące jego kanału, a następnie, że jeśli nie skończy ze swoją działalnością lub nie zmieni "treści" kanału zostanie wyrzucony ze szkoły. Po prawej stronie możecie zobaczyć oryginalny film, który o tym mówi.

     Zanim zaczęłam pisać zerknęłam na jego kanał, gdyż szczerze powiedziawszy pierwszy raz o nim słyszałam i zobaczyłam dwie krótkie recenzje.  Nie trafia to do mnie, chociaż muszę przyznać, że gość ma swój styl i należy mu się za to szacunek. Czy jest on tak strasznie demoralizujący? Moim zdaniem nie na tyle żeby szkoła musiała interweniować. Treści na jego kanale można co najwyżej nazwać kontrowersyjnymi, ale z tego co widziałam nie ma żadnego nawoływania do nienawiści, zażywania używek - mogę się oczywiście mylić widziałam tylko dwa krótkie filmy (właśnie dlatego to seria spontaniczną).

Co o tym sądzić?
     Ja jestem oburzona jako jeden z twórców działających w internecie. Nawet teraz nie potrafię sobie wyobrazić jak mogło dojść do czegoś takiego! Szkołą zamiast wspierać pasję, co powinna robić z samego założenia, to wystawia gościa na środek klasy na odstrzał. UNBOXALL pewnie się na da i na to liczę szczerze, ale są osoby o słabszym charakterze, które by takiego linczu nie wytrzymały. Co wtedy? Zabija się człowieka - taki nauczyciel ma oficjalnie trupa w szafie. Człowiek może żyć, funkcjonować, ale psychicznie dla artysty to jest śmierć. Nie ważne co tworzysz, chociażby chodziło o tworzenie "porno" wspomnianego w filmie.
     W tej chwili nie wyobrażam sobie swojego życia bez przekazywania swoich myśli innym i mogłabym się nazwać żywym trupem, gdyby ktoś mi tego zakazał. A żywym może do czasu... bo do takiej sytuacji też mogłoby dojść.
     Mnie do założenia bloga (pośrednio, ale jednak) namówiły mnie dwie polonistki z mojego technikum. Dzięki jednej z nich pierwszy raz coś opublikowałam - gazetka szkolna, ale zawsze to mały sukces. W tej chwili moje środowisko podchodzi obojętnie do tego co robię, raczej się tym nie interesują. Czasami było mi źle z tego powodu, miałam wrażenie, że mnie nie doceniają, ale w tej chwili zaczęłam doceniać to, iż nikt się nie wpieprza (za przeproszeniem) do tego co tworzę.

     Jest plotka, że to wszystko jest wyreżyserowane na pokaz. Nad tym nie będę się rozdrabniać, wątpię w tą wersję, ale jeśli... nieładnie, ładnie mówiąc :)

     A wy co sądzicie o sytuacji UNBOXALLA? Oglądacie jego kanał? Myślicie, że szkoła miała w ogóle prawo zrobić coś takiego? Wyobrażacie sobie, że ktoś wam zabrania tworzyć/ robić to co kochacie? Jak wasze środowisko podchodzi do waszej twórczości? Ktoś was wspiera, czy może sprzeciwia się takiej działalności?
Piszcie w komentarzach. Jeśli blog się podoba zaobserwuj, by być na bieżąco. A jeśli podobał ci się tylko ten post lub inny pojedynczy pokaż mi to dając +1. Zapraszam także na funpage bloga :)
Pozdro.

14 komentarzy:

  1. Przyznam że dla mnie jest to dziwne- bo taka rozmowa powinna być przeprowadzona u dyrektora, a na forum publicznym.
    Jednak wiadomo- jak czyiś kanał/blog jest mega demoralizujący, to trzeba go upomnieć. Jednak gdy takie upomnienie, jest gdy ktoś powie/napisze że jakaś lektura mu się nie podoba i powie dlaczego, po czym zostaje upomniany itd to już jest wkurzające.
    U mnie też polonistka w technikum powiedziała żebym spróbowała coś tworzyć ;) I jak widać po kilku latach jej posłuchałam. U mnie wszyscy mają w 4 literach co robię, przyznam że jest to przykre, bo odkąd mam bloga 3 osoby które znam osobiście, powiedziały że jest fajny. I tylko 2 czytają go cały czas. Też pojawiło się takie "zabijanie"- na tyle przykre że pochodzące od własnej najbliższej osoby z rodziny. Nie jest to fajne, bo cały czas słyszę że powinnam zająć się czymś ambitniejszym niż pisanie jakiegoś durnego bloga, z którego nic nie mam. A moja kuzynka, ma bloga i ZARABIA a ja jestem takim beztalenciem że za darmo to robię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem szkoła nie powinna wtrącać się do tego co uczeń robi w wolnym czasie, ale jeśli już to wyciągnięcie na forum było niedopuszczalne.
      Jestem ciekawa co powiedziała by moja szkoła, gdyby np. nauczyciel historii przeczytał, że piszę nie raz opowiadania na jego lekcjach (o czym pisałam nie raz) albo moje niedawne zarzuty wobec lekcji WF - czy byłaby pogadanka?
      Pamiętam jak w 1 klasie technikum miałam zajęcia na których m.in. tworzyliśmy własną stronę internetową, potem moja polonistka zauważyła, że coś tam sobie bazgrzę do szuflady i zapytała kiedyś czy nie myślałam nad publikacją tego - myślę że był to jakiś bodziec.
      W takim razie ja też jestem beztalenciem :)
      Myślałam kiedyś nad zarobkami, ale w tej chwili nie chce mi się w to bawić dla kilku groszy, bo pewnie niewiele by mi z tego przyszło.
      Pozdro.

      Usuń
    2. Nie powinna się wtrącać, ale jeśli to już lepiej pogadać w 4 oczy. W końcu jeśli dzieje się coś złego to lepiej pilnować. Co nie zmienia postaci rzeczy że wydaje mi się to podejrzane.
      Ja mojej polonistce dałam teksty do przeczytania. Jej jedynej zaufałam, bo wiedziałam że nie będzie się śmiać, tylko starać się mi pomóc i doradzić. Zazwyczaj jej nie przeszkadzało (jako jedynej ;p) że coś gryzmolę w zeszycie nie na temat ;p Potem mi właśnie powiedziała że może powinnam coś z tym zrobić.

      Mi na kasie nie zależy, blog to moja pasja, a u niektórych (jak moja kuzynka) byle jaki post byle tylko kasę mieć.

      Usuń
    3. Nie mam nic przeciwko zarabianiu na blogu, o ile nie jest to jedyny cel. Jak ktoś ma pasję i możliwość zarobienia na tym to czemu nie.

      Usuń
  2. Lubię oglądać Unboxalla. Nieraz chwytam się za głowę, jak można tworzyć takie... chore (?) rzeczy. Ale to mi się właśnie podoba. Pozytywny gość.
    Chociażby nie wiem, jak bardzo chore jego filmy by były, szkoła nie ma prawa się do tego wtrącać. Szkoła wychowuje w czasie lekcji, a nie poza nimi. Poza tym przecież to jest jego pasja i (tak jak napisałaś) duszenie jej jest czymś strasznym. W dodatku przez cały czas był w internecie anonimowy. Dla mnie taka sprawa nie powinna mieć miejsca. Jeśli już uważają, że tak bardzo „demoralizuje" młodzież to już lepsze by było nawet zagrożenie minusowymi niż wyrzuceniem ze szkoły. Bardzo podziwiam go za odwagę.
    Takie posty nie są złe. Krótkie i przyjemne do przeczytania.
    Jako propozycję do recenzji zostawiam Deadpoola, a jeśli stwierdzisz, że jest zbyt przereklamowanymi (ciekawe, że przed premierą filmu nagle każdy stał się jego fanem) to może... Man of Steel? :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wchodząc na jego kanał widziałam, że go subskrybujesz :)
      Ten przypadek naprawdę nie mieści się w głowie.
      Deadpoola widziałam, ale nie ma go jeszcze w sieci, a recenzując filmy wolę je wcześniej obejrzeć z kartką papieru :) Właściwie to szkoda, że dopiero teraz o nim głośno, bo wcześniej o nim nie słyszałam nawet.
      Filmów o Supermanie nie widziałam, właściwie nie wiem czemu. W gimnazjum pamiętam miałam zajawkę na Tajemnice Smallvil (czy jakoś tak) czyli historia o tym jak Clark stał się Supermanem - wstawałam nie raz o 5 rano dla niego :)
      Pozycje tak czy siak zanotowane, tym razem to wybór czytelników nie mój.
      Pozdro.

      Usuń
  3. Strasznie przykre, ok rozumiem, że jego twórczość jest kontrowersyjna, ale bez przesady. Szkoła nie ma prawa ingerować w prywatne życie swoich uczniów... Idąc takim tokiem myślenia powinno się zakażania dostępu do internetu i kreatywnego myślenia w ogóle też, bo przecież nie jest zgodne z schematycznym myśleniem jakiemu hołdują szkoły. Fajny pomysł na nową serie, będziemy zaglądać :) pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest spora różnica między byciem kontrowersyjnym, a demoralizującym. Z resztą to chore, że go tak poniżono przed całą klasą jak już to powinna się odbyć prywatna pogadanka czy to z wychowawcą czy psychologiem szkolnym.
      Szkoła strasznie zabija kreatywność, co widać - wstrzel się w klucz, tylko jedna odpowiedź jest prawidłowa itd. okropność. A nawet sam Einstein mówił, że wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. Ciekawe do ilu takich duchowych śmierci doprowadziła szkoła?
      Dziękuję za opinię oraz komentarz.
      Pozdro.

      Usuń
  4. Robienie z siebie idioty w necie to pasja, którą szkoła powinna wspierać? Śmieszne. Ale Youtuberzy nie mają nic do przekazania światu - w większości jest to płytkie, nieśmieszne i żenujące. W takich filmikach nie ma nic kreatywnego, bo gadanie bez sensu,. robienie głupich min, czy bezsensownych testów z kreatywnością nie ma nic wspólnego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszyscy Youtuberzy nie mają nic do przekazania światu. Jest wiele naprawdę fajnych kanałów, z których można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. A programy komediowe również są ludziom potrzebne, nie ma co ciągle katować się poważnymi rzeczami, pewne rodzaje satyry i ironii na YT są naprawdę bardzo ciekawe i potrafią rozluźnić człowieka po ciężkim dniu, ale każdego śmieszy co innego. Nie ma co wstawiać wszystkich do jednego worka. Nawet jeśli szkoła nie będzie wspierać takich działań to moim zdaniem nie powinna się wtrącać, jeśli oczywiście nie przekłada się to na oceny i zachowanie, a to co się pokazuje w sieci nie jest demoralizujące.
      Pozdro.

      Usuń
  5. Ciekawe, ale wolę nie wypowiadać się na ten temat.
    Było by mi miło jak byś wpadła na mojego bloga i
    zostawiła po sobie ślad. Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru!

    http://wiktoria7olczak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe, ale ja wolałabym się nie wywodzić na temat jak bardzo nienawidzę SPAMERÓW! Szczególnie, że mam dla takich osobny kącik.
      Naprawdę mdli mnie na myśl o takich osobach.

      Usuń
    2. No ja też spamerów nie cierpię, te komentarze później takie do niczego.

      Usuń
    3. Taaa... Większość spamu usuwam, ale czasami jak się wkurzę to zostawiam i piszę co myślę o takiej osobie, żeby czytelnicy wiedzieli jak to widzę. Jak chce się człowiek zareklamować to niech napisze dwa zdania z sensem nawet do starszego posta inaczej on też będzie miał w komentarzach masę spamu i będzie się zastanawiał dlaczego. Koło zamknięte.
      Pozdro.

      Usuń