Zapis tekstowy nagrania głosowego z kamery nr 119
Stacja Destiny
z dnia 31.08.2185r. 05:00 czasu orbitalnego Zowe
z dnia 31.08.2185r. 05:00 czasu orbitalnego Zowe
[Michael puka
do drzwi kwatery Noyn]
Noyn: Jestem
zajęta. Przyjdź później.
Michael: Muszę z tobą porozmawiać. To ważne.
Michael: Muszę z tobą porozmawiać. To ważne.
Noyn: Nie
przeszkadzaj mi!
[Michael
wstukuje kod do panelu po prawej stronie drzwi, a te się przed nim otwierają.]
Noyn: Skąd
znasz kombinacje?
Michael:
Tajemnica.
Noyn: Mniejsza.
Radzę ci stąd wyjść albo nie skończy się na złamanym nosie.
Michael: Boisz
się? Prawda?
Noyn: Niby
czego miałabym się bać?
Michael: Dobrze
wiesz. Słychać to w twoim głosie.
Noyn: A nawet jeśli,
to co?
Michael: To co?
Ty się mnie pytasz? Czy to normalne, że boisz się własnego ojca? Że za każdym
razem, kiedy przyjeżdża kończysz z limem pod okiem?! Zastanów się, co mówisz! A
pamiętasz, co było na Akine...?
Noyn: To było
dwa lata temu... Co ja mówię! Nie muszę ci się tłumaczyć!
Michael: Ty nie
musisz, ale twój ojciec powinien! Wysyłać za własnym dzieckiem jakiś
oprychów... Wróciłaś ze złamaną ręką!
Noyn: Jakoś cię
to wtedy nie obchodziło!
Michael: On cię
kiedyś zabije!
Noyn: Gdyby
chciał mnie zabić już dawno by to zrobił. Nic nie rozumiesz.
Michael: To mi
wytłumacz!
Noyn: Jestem
dziedziczką jego nazwiska, a kiedy wy już dawno pomrzecie, ja zajmę miejsce
mojego ojca w Federacji. Wszystko co robi ma mnie do tego przygotować. To, że
tu jestem to też wybieg polityczny. W umysłach wielu ludzi jestem symbolem pokoju
i zjednoczenia naszych ras mimo to, że urodziłam się rok po podpisaniu traktatu,
a o tym, że nie jestem człowiekiem dowiedzieli się, kiedy miałam pięć
lat.
Michael: Jak go
to niby usprawiedliwia?!
Noyn: Sama się
na to zgodziłam. Równie dobrze na moim miejscu mógłby być jeden z moich braci,
ale nie mogłam im przekazać tego ciężaru.
Michael:
Dlaczego?
Noyn: Nie
ważne.
Michael:
Myślałem, że Federacja opiera się na demokracji, a nie dziedziczeniu.
Noyn:
Teoretycznie tak, ale bardzo często się zdarza, że wśród szanowanych rodów
wybiera się na urząd dziedzica, wierząc, iż będzie sprawował władzę równie
dobrze. Jeżeli nie, po jakimś czasie jest on usuwany w cień.
Michael:
Wrócimy jeszcze do tej rozmowy...
Noyn: Teraz to
ty gadasz jak mój ojciec.
Michael:
Chciałem porozmawiać o czymś innym... Wiem, że mnie okłamałaś, w sprawie tego,
co się stało na naszej misji.
Noyn: Nie wiem,
o czym mówisz.
Michael: Nie
udawaj.
Noyn: Nawet jeśli,
to nic ci do tego. To na nic nie wpływa.
Michael: To ja
o tym zdecyduję.
Noyn: Nie
jesteś moim szefem.
Michael: Tak
się składa, że jestem.
Noyn:
Tak ci się tylko wydaje.
Zapis tekstowy nagrania głosowego z kamery nr 006
Stacja Destiny
z dnia 31.08.2185r. 08:25 czasu orbitalnego Zowe
z dnia 31.08.2185r. 08:25 czasu orbitalnego Zowe
KOMPUTER:
Fae'tha 03-FW wylądował w hangarze nr 3
Zapis tekstowy nagrania głosowego z
kamery nr 006 Stacja Destiny
z dnia 31.08.2185r. 08:32 czasu orbitalnego Zowe
[Generał Ty’n
wychodzi ze statku w towarzystwie dwóch okreniańskich oficerów.]
[Noyn podchodzi
do niego i poda przed ojcem na kolana.]
Noyn
[tłumaczenie]: Możesz kupić moje ciało...
Generał Ty’n
[tłumaczenie]: Ale nie kupisz mojej lojalności. Wstań dziecko.
[Noyn wstaje.]
Generał Ty’n
[tłumaczenie]: Bardzo dobrze cię zobaczyć. Mamy wiele do omówienia, ale musisz
mi teraz wybaczyć. Nasza rozmowa może poczekać, lecz ta z Admirałem już
nie.
Noyn
[tłumaczenie]: Oczywiście.
[Generał Ty'n
razem z oficerami kierują się do wyjścia z hangaru.
Gdy podchodzą do bram
stacji następuje seria wybuchów. ]
...
ZANIK SYGNAŁU Z KAMERY
ZANIK SYGNAŁU Z KAMERY
Duży plus za oryginalne powitanie Noyn z ojcem oraz kolejne trzymające w napięciu zakończenie.
OdpowiedzUsuńMiło, że Michael jednak poczuł potrzebę zagłębiania się w sprawy bliźnich. To zdecydowanie czyni go sympatyczniejszym :)
Pozdrawiam
Bardzo fajny blog :) będę wpadać :) Świetny post!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! I zapraszam,
http://codziennebeagle.blogspot.com/
Nie sądziłam, że sprawy między Noyn a jej ojcem są aż tak napięte...
OdpowiedzUsuńPlus dla Michaela za nawiązanie kontaktu z załogą (póki co z jej jednym członkiem).
Szczerze, to spodziewałam się, że coś się stanie i będzie dotyczyło to ojca Noyn).
Pozdrawiam :)