30 czerwca 2014

Przyjazd ojca - część I

Zapis tekstowy nagrania głosowego z kamery nr 119 Stacja Destiny 
z dnia 31.08.2185r. 05:00 czasu orbitalnego Zowe 

[Michael puka do drzwi kwatery Noyn]
Noyn: Jestem zajęta. Przyjdź później. 
Michael: Muszę z tobą porozmawiać. To ważne. 
Noyn: Nie przeszkadzaj mi! 
[Michael wstukuje kod do panelu po prawej stronie drzwi, a te się przed nim otwierają.]
Noyn: Skąd znasz kombinacje? 
Michael: Tajemnica. 
Noyn: Mniejsza. Radzę ci stąd wyjść albo nie skończy się na złamanym nosie. 
Michael: Boisz się? Prawda? 
Noyn: Niby czego miałabym się bać? 
Michael: Dobrze wiesz. Słychać to w twoim głosie. 
Noyn: A nawet jeśli, to co?  
Michael: To co? Ty się mnie pytasz? Czy to normalne, że boisz się własnego ojca? Że za każdym razem, kiedy przyjeżdża kończysz z limem pod okiem?! Zastanów się, co mówisz! A pamiętasz, co było na Akine...? 
Noyn: To było dwa lata temu... Co ja mówię! Nie muszę ci się tłumaczyć! 
Michael: Ty nie musisz, ale twój ojciec powinien! Wysyłać za własnym dzieckiem jakiś oprychów... Wróciłaś ze złamaną ręką! 
Noyn: Jakoś cię to wtedy nie obchodziło!  
Michael: On cię kiedyś zabije! 
Noyn: Gdyby chciał mnie zabić już dawno by to zrobił. Nic nie rozumiesz.  
Michael: To mi wytłumacz! 
Noyn: Jestem dziedziczką jego nazwiska, a kiedy wy już dawno pomrzecie, ja zajmę miejsce mojego ojca w Federacji. Wszystko co robi ma mnie do tego przygotować. To, że tu jestem to też wybieg polityczny. W umysłach wielu ludzi jestem symbolem pokoju i zjednoczenia naszych ras mimo to, że urodziłam się rok po podpisaniu traktatu, a o tym, że nie jestem człowiekiem dowiedzieli się, kiedy miałam pięć lat.  
Michael: Jak go to niby usprawiedliwia?!  
Noyn: Sama się na to zgodziłam. Równie dobrze na moim miejscu mógłby być jeden z moich braci, ale nie mogłam im przekazać tego ciężaru. 
Michael: Dlaczego? 
Noyn: Nie ważne. 
Michael: Myślałem, że Federacja opiera się na demokracji, a nie dziedziczeniu. 
Noyn: Teoretycznie tak, ale bardzo często się zdarza, że wśród szanowanych rodów wybiera się na urząd dziedzica, wierząc, iż będzie sprawował władzę równie dobrze. Jeżeli nie, po jakimś czasie jest on usuwany w cień.  
Michael: Wrócimy jeszcze do tej rozmowy... 
Noyn: Teraz to ty gadasz jak mój ojciec. 
Michael: Chciałem porozmawiać o czymś innym... Wiem, że mnie okłamałaś, w sprawie tego, co się stało na naszej misji. 
Noyn: Nie wiem, o czym mówisz.  
Michael: Nie udawaj. 
Noyn: Nawet jeśli, to nic ci do tego. To na nic nie wpływa.  
Michael: To ja o tym zdecyduję. 
Noyn: Nie jesteś moim szefem. 
Michael: Tak się składa, że jestem. 
Noyn: Tak ci się tylko wydaje. 

Zapis tekstowy nagrania głosowego z kamery nr 006 Stacja Destiny 
z dnia 31.08.2185r. 08:25 czasu orbitalnego Zowe  

KOMPUTER: Fae'tha 03-FW wylądował w hangarze nr 3 

Zapis tekstowy nagrania głosowego z kamery nr 006 Stacja Destiny 
z dnia 31.08.2185r. 08:32 czasu orbitalnego Zowe

[Generał Ty’n wychodzi ze statku w towarzystwie dwóch okreniańskich oficerów.]
[Noyn podchodzi do niego i poda przed ojcem na kolana.]
Noyn [tłumaczenie]: Możesz kupić moje ciało... 
Generał Ty’n [tłumaczenie]: Ale nie kupisz mojej lojalności. Wstań dziecko. 
[Noyn wstaje.]
Generał Ty’n [tłumaczenie]: Bardzo dobrze cię zobaczyć. Mamy wiele do omówienia, ale musisz mi teraz wybaczyć. Nasza rozmowa może poczekać, lecz ta z Admirałem już nie.  
Noyn [tłumaczenie]: Oczywiście.
[Generał Ty'n razem z oficerami kierują się do wyjścia z hangaru.
Gdy podchodzą do bram stacji następuje seria wybuchów. ]

...
ZANIK SYGNAŁU Z KAMERY

3 komentarze:

  1. Duży plus za oryginalne powitanie Noyn z ojcem oraz kolejne trzymające w napięciu zakończenie.
    Miło, że Michael jednak poczuł potrzebę zagłębiania się w sprawy bliźnich. To zdecydowanie czyni go sympatyczniejszym :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny blog :) będę wpadać :) Świetny post!
    Pozdrawiam! I zapraszam,
    http://codziennebeagle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie sądziłam, że sprawy między Noyn a jej ojcem są aż tak napięte...
    Plus dla Michaela za nawiązanie kontaktu z załogą (póki co z jej jednym członkiem).
    Szczerze, to spodziewałam się, że coś się stanie i będzie dotyczyło to ojca Noyn).
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń