16 marca 2015

Dzienniki Yrososa 8

Od Autorki:
No i powracam! Ta przerwa naprawdę bardzo mi pomogła, a wam chce bardzo mocno podziękować za wsparcie. 
Jesteście najlepsi! :*
 
Dziennik osobisty wpis nr 8031C z dnia 14.09.2185

Różne życia,
Różne historie.
Czy ktoś nam je pisze?
Czy może my sami to robimy?
Sięgamy gwiazd,
Nie znając wciąż odpowiedzi.

      Zawsze intrygowała mnie poezja. Tak wiele myśli i uczuć zamkniętych w kilku zdaniach. Jednak nigdy wcześniej niczego sam nie napisałem. Cóż, jak to mówią ludzie "zawsze musi być ten pierwszy raz". Ten wiersz nie jest może zbyt długi, ale oddaje dokładnie to o czym w tej chwili myślę. Żadne rozbudowane wypowiedzi i rozprawki nie potrafiłyby powiedzieć więcej. Wręcz przeciwnie. Wszystko zamieniłoby się w jeden wielki chaos.

I stało się,
Nie widzę jej,
Choć jest blisko,
To wciąż zbyt daleko.
Tęsknie.
Ale czy przez przyjaźń?
Czy przez kochanie?*

      Boję się o nią. 
      Grom to moja przyjaciółka. Zawsze we mnie wierzyła, zawsze była, gdy jej potrzebowałem. I co mogę dać jej w zamian? Teraz kiedy tego najbardziej potrzebuje? Nic. Siedzę, czekam, zamartwiam się, modlę się do jej bogów... Kto wie może usłuchają?
      Jak zwykle potrafię tylko brać. Boli mnie ta bezradność.

 Zapis tekstowy nagrania z bezpiecznej kamery nr 4 Eternal
z dnia 15.09.2185r. 02:42 czasu orbitalnego Ziemi.

 Yrosos: Co...? Co się stało?... No tak. Idź po Larysę! Szybko!

 Zapis tekstowy nagrania z bezpiecznej kamery nr 4 Eternal
z dnia 15.09.2185r. 02:42 czasu orbitalnego Ziemi.

Fhel: Mów.
Seyryn: Znalazłem go nieprzytomnego w magazynku. Wszędzie było pełno różnych pigułek. Chyba przedawkował.
Yrosos: Możesz mi je przynieść?
Seyryn: Już biegnę.
Fhel: Czy wszystko z nim w porządku?
Yrosos: Ma ledwo wyczuwalne tętno i słaby oddech... Źrenice mocno powiększone. Nie wiem jak długo tam leżał, chociaż wygląda na to, że po prostu osłabł. Muszę się dowiedzieć co wziął, wtedy będę mógł chociaż częściowo mu pomóc, przynajmniej dopóki nie wrócimy na stacje.
Fhel: Jesteście nieźle pokręceni.
Yrosos: To nie jest normalne.
Seyryn: To coś było na podłodze. Dwa pudełka i dwa rodzaje tabletek.
Fhel: Naprawdę pobiegłeś?
Seyryn: Tu chodzi o życie tego biednego chłopaka. Miałem iść spacerkiem?
Fhel: Nie to miałam na myśli kochanie. Wystarczy na razie.
Yrosos: Te tutaj to placebo, nieszkodliwe nawet w dużych dawkach, ale xeadratol! Słaby lek przeciwbólowy. Nie wiem ile tego połknął, lecz to nie ma znaczenia. Michael jest uczulony na dwa jego składniki. Trzeba szybko mu to wypłukać z organizmu... Reakcja alergiczna następuje u niego dopiero po trzech lub czterech godzinach, czyli musiał zasłabnąć niedawno. Nie widzę żadnych zmian na skórze, na szczęście. Jeżeli wziął tego dużo to może się pojawić lada chwila. W zbyt dużym natężeniu ta reakcja może być bardziej niebezpieczna niż przedawkowanie.

Dziennik osobisty wpis nr 8032C z dnia 15.09.2185

       Co on sobie myślał? Zabrakło mu rozumu?!
       Zostawił mnie samego z tym wszystkim! 
       I co ja teraz powiem chorążemu?
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
* Oba wierszyki napisałam sama.
Jak wam się podobają?

20 komentarzy:

  1. Wierszyki są fajne, tak jak i ten rozdział.
    Nie mogłam już się doczekać nowego wpisu na twoim blogu. Bardzo dobrze że w końcu wróciłaś. Podziwiam twój zapał do pisania tego opowiadania bo moje już od jakiegoś czasu stoi w miejscu i nie zapowiada się na jakąkolwiek zmianę.

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Również się cieszę z powrotu.
      Z opowiadaniami to różnie bywa. Myślę, że wytrwałam tutaj tak długo właśnie dzięki czytelnikom. Nawet nie wiesz ile mam rozpoczętych opowiadań w szufladzie, ale jakoś nigdy nie potrafiłam pisać regularnie. Na blogu jest trochę inaczej. Narzuciłam sobie dzień, w którym publikuję i się go trzymam nie chcąc zawieść tych nielicznych, którzy czytają moje wypociny.
      Pozdro.

      Usuń
  2. Masz naprawdę kreatywny rozum i podziwiam cię za to!

    ponyodinnejstrony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Każdy potrafi być kreatywny, tylko świat próbuje nam nieustannie ten cenny dar odebrać.
      Pozdro.

      Usuń
  3. Już dawno nie mogłam się doczekać jak napiszesz.
    Pięknie piszesz, naprawdę masz talent :)
    Pozdrawiam Glamcia :)
    http://glamcia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za cierpliwość i miłe słowa.
      Naprawdę wspaniale jest mieć takich czytelników.
      Pozdro.

      Usuń
  4. Mnie też, jak to określiłaś, intryguje poezja. Sama piszę piosenki i kiedy uda mi się spisać to, co czuję nie mogę przestać się uśmiechać :) Najlepsze jest to, że każdy, kto czyta wiersz/piosenkę może pomyśleć coś innego, ale do tego pasującego, zinterpretować po swojemu. Jednak to, co my czuliśmy pozostanie dla nich tajemnicą, do której tylko w pewnym stopniu pozwolimy im się zbliżyć ;)
    http://caterpillarsuun.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to prawdziwa esencja poezji i ogólnie wszelkiej twórczości. Szkoda, że w szkołach tego nie widzą. Interpretują wszystko w jeden sposób i karzą ci tak interpretować. A wysil się na odrobinę kreatywności to nazwą cię głupim i nie zdasz matury :)
      Taka ignorancja mnie czasem dobija.
      Pozdro.

      Usuń
  5. Ale ciekawie tu u Ciebie ! Ten post mnie zaciekawił, uwielbiam takie tajemnicze ksiązki :)
    Pozdrawiam cieplutko :* Może zajrzysz do mnie i może zaobserwujesz ? Ja się odwdzięczę :)
    daisy-bloog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie wpadniesz :)
      Pozdro.

      Usuń
  6. Poezja odrobinę za krótka, bo nie pozwalająca prawdziwie poczuć emocji wychodzących od autora, ale pod względem konstrukcji trzeba przyznać, że jest potencjał do czegoś pięknego i bardziej złożonego. Od czasu do czasu także coś napiszę, więc jeśli szukasz inspiracji zapraszam:
    http://jaysworld.pl/nerw/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze powiedziawszy pisałam to na poczekaniu w oparciu o to co "przyszło do mnie" w nocy w przed dzień kiedy siadam do pisania. Chciałam tu pokazać co bohatera w tamtej chwili "gryzło". Dziękuję za uwagi. Może jeszcze kiedyś zdecyduję się napisać posta, w którym bohater napisze coś dłuższego. Tym razem miał to być raczej ozdobnik/ dodatek do całości.
      Pozdro.

      Usuń
  7. Poezja całkowicie do mnie trafiła. Kocham wiersze, a krótki i z głębszy przesłaniem, nad którym trzeba trochę pomyśleć to już w ogóle. Post mnie bardzo zainteresował, tylko trochę krótki.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie --->http://marzentysiace.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz i opinię. Cieszę się, że ci się spodobało. Staram się nie piać zbyt długich postów, gdyż młodzież, która przeważa w blogosferze jest przyzwyczajona do czytania krótszych tekstów, a dłuższe ich nudzą i zniechęcają.
      Pozdro.

      Usuń
  8. Tak magicznie tutaj! Wpadnę jeszcze nie raz, a co do postu to interesujący :)
    kuczyniaczekpisze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Miałam nadzieję na taki efekt.
      Pozdro.

      Usuń
  9. Ale masz takiego magicznego bloga ! Powodzonka, post mi się spodobał :)
    Mój Blog - zaobserwuj!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że efekt się podoba, właśnie taki chciałam uzyskać.
      Dziękuję również za opinię.
      Pozdro.

      Usuń
  10. Wiersze świetne jak i cały rozdział. No i jak to wcześniej wspomniałam - bardzo ciekawy pomysł z dziennikami, jeszcze się nie spotkałam z takim blogiem ;3 No i czekam na nexta.
    Pozdrawiam,
    Haniko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz i opinię.
      Cieszę się, że udało mi się choć trochę wyróżnić z tłumu innych blogów, chociaż jak zaczynałam myślałam, że jest kilka podobnych - może nie za dużo, ale są, a tymczasem od ponad roku blogowania nie spotkałam się z podobnym.
      Pozdro.

      Usuń