Dzienniki Anny 4

Od Autorki:

Chce jeszcze raz podziękować Joenie za pomoc w redakcji tekstu.
Nie znoszę gramatyki!!!

Ten post nawiązuje do ostatniego Dziennika Anny, który napisałam dość dawno, więc dodaję małe streszczenie: 

Anna bezskutecznie próbuje dowiedzieć się prawdy na temat samobójstwa swojego przyjaciela. W tym celu wynajmuje łowcę głów o imieniu Solaia. Łowczyni zdobywa cenne dla Anny nagrania jednak, aby je dostać dziewczyna musi zorganizować spotkanie.

Zapis tekstowy szyfrowanej wideo rozmowy. Kajuta nr 2 A.N Przeznaczenie VII X.S-01

z dnia 26.08.2185r. 15:42 czasu orbitalnego Zowe.

Anna: Solaio, chyba wyraźnie zabroniłam ci kontaktować się ze mną dopóki nie znajdę odpowiedniego miejsca na nasze spotkanie.

Nieznajomy głos: Solaia nie żyje. Popełniła błąd i musiała za niego zapłacić.
Anna: Kim jesteś?

Nieznajomy głos: Biznesmenem. Wiem, jakie zadanie jej zleciłaś. 
Anna: Widziałeś nagrania?
Nieznajomy głos: Nie. Nie jestem aż taki głupi. To wasza gra, nie moja. Ubijmy interes. Oddam ci dyski z nagraniami, które miałaś otrzymać od Solai w zamian za czterokrotność tego, ile miałaś jej zapłacić. 
Anna: To niemożliwe. 
Nieznajomy głos: W takim razie będę zmuszony wyśpiewać wszystko Straży. Oni bez wahania zapłacą za tak cenne informacje. Informacje, które ktoś ukradł z najpilniej strzeżonego archiwum wojskowego.
(chwila ciszy)
Anna: Zgoda.
Nieznajomy: Doskonale. Spotkajmy się za pięć dni w układzie Ekslibris, planeta Skindra. Jeżeli się nie zjawisz... Chyba wiesz, co zrobię. Bądź sama i bez broni.

POŁĄCZENIE PRZERWANE...

Dziennik Osobisty wpis nr 9521D z dnia 26.08.2185 

      Ale się porobiło. Głupia Solaia. Miała się nie wychylać. Z resztą nie ważne, muszę to teraz jakoś załatwić. Jeżeli Straż się o tym dowie, niezależnie od tego, co tak naprawdę jest na tych nagraniach, mogę zgnić w więzieniu. O ile nie gorzej. "Biznesmen" ma rację - zleciłam kradzież danych z archiwum wojskowego, dostarczyłam Solai sprzęt ze stacji... Nikt nie może się o tym dowiedzieć. Trzeba wszystko zatuszować. 
      Temu gościowi chodzi tylko o pieniądze. Powinnam się spodziewać, że jeżeli spełnię jego warunki strzeli mi w plecy. Chociaż nie, to scenariusz 50/50. Jeżeli bym zmarła, facet nie dostałby tyle kasy, ile by dostał, gdybym była żywa. Podejrzewam, że tak czy siak zrobi kopię dysków, w zamian za oryginały dostanie pieniądze ode mnie, a następnie mając jeszcze dowody tego, co zrobiłam, sprzeda kopie Straży. 
       Ta cała sytuacja jeszcze bardziej umacnia mnie w przekonaniu, że śmierć Maxa nie była spowodowana "wywieraniem presji".

Korespondencja Osobista między: KOD:09NT, KOD:11AJ

Bezpieczna Sieć AAR27 

26.08.2185 21:22
11AJ[Anna]: Wiesz może jak daleko jest do układu Ekslibris?
09NT[Noyn]: Stąd?
11AJ[Anna]: Z Destiny
09NT[Noyn]: Lecąc Przeznaczeniem na połowie wydajności około 4 godziny.

11AJ[Anna]: A lecąc promem?

09NT[Noyn]: Nigdy.
11AJ[Anna]: Jak to?

09NT[Noyn]: Supernowa. Z jej powodu dochodzi tam do wielu rozbłysków i wybuchów. Lot promem w te rejony to samobójstwo.

11AJ[Anna]: Dzięki za informacje.

09NT[Noyn]: Jestem u siebie, w każdej chwili możemy porozmawiać.

11AJ[Anna]: Nie. Niech to pozostanie między nami.

09NT[Noyn]: Rozumiem… Mogę ci jeszcze w czymś pomóc?
11AJ[Anna]: Musze się dostać do tego układu nie wywołując podejrzeń. Tak, aby wszyscy myśleli że jestem na stacji.

09NT[Noyn]: Możesz polecieć myśliwcem.
11AJ[Anna]: Admirał szybko to zauważy.

09NT[Noyn]: Nie, jeśli polecisz tym, który konstruowałam przez ostatnie trzy lata. Jest 3 razy szybszy od tych gratów, którymi przechwała się Solem, posiada system zmylania sensorów i celowników, nikt go nie może namierzyć przez komputer i ma prototypowy pancerz chroniący przed ekstremalnymi warunkami. Przetrwa nawet wybuch tej supernowej.

11AJ[Anna]: I ot tak pozwalasz mi go wziąć?
09NT[Noyn]: Latałam nim już kilka razy, a poza tym stoi nieużywany. Admirał nie zagląda do mojego hangaru. Nie zauważy.
11AJ[Anna]: Nie wiem jak ci dziękować.

Dziennik Osobisty wpis nr 9521E z dnia 26.08.2185

      Mam nadzieję, że uda mi się tego uniknąć, ale... prawdopodobnie będę musiała pozbyć się wszystkich światków. Nawet, jeżeli nie spełnią się moje podejrzenia. 
      Wiedziałam, że Grom mi pomoże. Ona jako jedyna nie zadaje niewygodnych pytań. Michael pewnie zacząłby przesłuchania, a Ros niewiele może mi pomóc, no i ma trochę za długi język, kiedy się stresuje.
      Więc mam już transport. Zhakowanie kamer na stacji nie będzie trudne biorąc pod uwagę, że mam dostęp do pomieszczeń ochrony. Fałszerstwo pieniędzy też powinno pójść szybko. Te prawdziwe, które posiadam dam na wierzch torby, a resztę pod spód. Jeżeli są obeznani to mogą rozpoznać falsyfikaty. W dokończeniu roboty pomoże mi Mort. Pamiętam, jakby zdarzyło się to wczoraj, kiedy Sonia dała mi go na pożegnanie.